MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Nowa Sarzyna zremisowała z Siarką Tarnobrzeg

Witold Kaczmarczyk
Damian Juda (z piłką) i Bartosz Madeja mieli szanse na bramki, ale nieskuteczność byłą w sobotę mottem piłkarzy,
Damian Juda (z piłką) i Bartosz Madeja mieli szanse na bramki, ale nieskuteczność byłą w sobotę mottem piłkarzy, fot. MARCIN RADZIMOWSKI
Dla Siarki był to trzeci z rzędu wyjazdowy remis. Zarazem kontynuują serię spotkań bez porażki w tym sezonie. Unici natomiast przełamali serię przegranych spotkań z Siarką na własne murawie, jednak nadal pilnie potrzebują punktów.

Spotkanie podwyższonego ryzyka - takie miano od lat towarzyszy meczom pomiędzy obiema drużynami. Emocji w sobotnim spotkaniu nie zabrakło, chociaż nie padła ani jedna bramka, która byłaby dopełnieniem tego bardzo dobrego widowiska.

Gospodarze rozpoczęli z animuszem; w 15 minucie przed najlepszą sytuację w tym meczu miał Damian Juda, który znalazł się sam na sam z bramkarzem gości.

Niestety świetne podanie od kolegi z ataku Stanisława Bednarza zostało zaprzepaszczone, gdyż na wysokości zadania stanął golkipera gości. Drugą świetną okazję dla miejscowych zmarnował Bednarz w 30 minucie, który uderzył niecelnie z bardzo bliskiej odległości.

Opanowali środek
Goście po początkowych problemach zaczęli opanowywać środek boiska, co szybko przyniosło efekty w postaci sytuacji podbramkowych. Najlepszą zaprzepaścił Jakub Kwieciński, który w 44. minucie uderzył tuż obok bramki strzeżonej przez Konrada Napieralskiego.

Przed przerwą z murawy został zniesiony kapitan Siarki Janusz Hynowski, który w ucierpiał w starciu powietrznym z jednym z gospodarzy. Na murawę już nie wrócił, gdyż kontuzja okazała się na tyle poważna, że został odwieziony do szpitala w Leżajsku.

Po przerwie siarkowcy kontynuowali ofensywę, a najbliżej szczęścia był w 51. minucie Bartosz Madeja, który dopadł bezpańską piłkę przed polem karnym i nie namyślając się długo kropnął z całej siły. Futbolówka jednak trafiła w poprzeczkę.

Centymetry od celu
Unici odpowiedzieli sześć minut później gdy do piłki rzuconej wrzuconej po rzucie wolnym egzekwowanym przez Mateusza Kocura dopadł Damian Sałek. Jednak jego strzał główką o centymetry minął lewy słupek bramki strzeżonej przez Łukasz Ćwiczaka.

Widząc niemoc w ataku jeden ze sponsorów gospodarzy ufundował nagrodę niespodziankę dla strzelca zwycięskiej bramki dla Unii. Jednak nikt z miejscowych grających piłkarzy nie był zainteresowany premią i obie drużyny podzieliły się punktami.

UNIA NOWA SARZYNA - SIARKA TARNOBRZEG 0-0

UNIA: Napieralski - Oślizło, Sałek, Bartnik, Micek - Cichoń (86. Kot), Wtorek (31. Szafran), Kocur, Federkiewicz, Juda - Bednarz (88. Reptak).

SIARKA: Ćwiczak - Łuczakowski (72. Duda), Jakubiec, Stępień, Jakubowski - Kwieciński, Madeja, Hynowski (46. Łukawski), Kuranty, Rożek (74. Mazurkiewicz) - Walat (86. Kabata).

SĘDZIOWALI Andrzej Zwierzchowski oraz Sebastian Petela i Jakub Tomoń (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Bartnik, Sałek - Jakubowski, Stępień, Kwieciński. WIDZÓW 400 (w tym 100 z Tarnobrzega).

Noty dla piłkarzy i sędziego w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24