Unia Nowa Sarzyna zremisowała z Wisłą Puławy

Takiego samego zdania byli sędziowie, jak również nielicznie przybyli na stadion przy ul. Piłsudskiego kibice.

Oprócz niepewnej aury była jeszcze jedna niewiadoma - czy gospodarze po bolesnych porażkach zdołają się podnieść i na zakończenie rundy dopiszą do swego konta 3 punkty. Wszak przyszło im grać z drużyną z lubelszczyzny.

Zaczęło się wyśmienicie - już w 3 min. celną główką popisał się Juda. Następny kwadrans to sporo niedokładności. Piłkarze nie panowali do końca nad piłką, bo ta na grząskiej murawie płatała figle.

Szybciej przebudzili się goście; w 20 i 23 minucie zagrozili bramce Zastawnego. Za pierwszym razem Nowak posłał piłkę obok bramki, a strzał Prostyka na róg sparował golkiper gospodarzy.

Odpowiedź gospodarzy to strzał Bednarza, w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę Wisły.

Po zmianie stron wiślacy szybko zdołali wyrównać za sprawą obrońców Unii, którzy po serii błędów dopuścili Kępkę do sytuacji, a temu z bliska nie wypadało nie strzelić.

Unii bardzo zależało na wygranej, lecz ich starania nie przynosiły skutku. Puławianie dwukrotnie za sprawą Gizy zagrozili bramce, w której na posterunku opanowany Zastawny.

Po raz kolejny w ostatnich kilku kolejkach trener Brzeziński nie mógł skorzytać z Łuczaka, Wtorka a Radawiec grał na własne zyczenie odczuwając w dalszym ciągu ból pleców.

UNIA NOWA SARZYNA - WISŁA PUŁAWY 1-1 (1-0)
1-0 Juda (3, po centrze Micka), 1-1 Kępka (51)

UNIA: Zastawny - Gaca, Bartnik, Mierzwa, Radawiec, Micek - Szafran, Kocur, Oślizło (82. Reptak) - Bednarz (62. Horajecki), Juda.

WISŁA: Kuśmierz - Dryk, Protsyk, Pietroń, Gawrysiak - Rzędzicki (76. Stecyszyn), Chmielnicki, Krakiewicz, Nowak - Giza, Kępka (90. Kubica)

SĘDZIOWALI: Łukasz Pilch oraz Henryk Białek i Krzysztof Lipczyński (Dębica)
ŻÓŁTE KARTKI: K.Mierzwa - Nowak. WIDZÓW: 150.

Więcej w czwartkowych Nowinach