Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważajmy na nieuczciwych sprzedawców podczas świątecznych zakupów

Małgorzata Motor
Archiwum
Sklepy kuszą nas na różne sposoby: kolorem, muzyką, zapachem. Sprzedawcy prześcigają się w coraz bardziej wyszukanych pomysłach, byśmy wyszli ze sklepu z pełnymi torbami.

Zabiegi marketingowe stosowane w okresie przedświątecznym, kiedy częściej niż zwykle ulegamy emocjom, działają na naszą podświadomość ze zdwojoną siłą.

Bywa, że na triki dają się złapać sami specjaliści od działań marketingowych.

- Na przykład w ubiegłym roku przez to zrobiłem zakupy znacznie wcześniej niż powinienem. Byłem zmęczony, a muzyka, czerwień i elementy świąteczne wprawiły mnie w taki dobry nastrój, że kupiłem rzeczy, których nie miałem w ogóle w planie - uśmiecha się Piotr Haman z firmy Cursor (Grupa OEX), która działa na rynku wsparcia sprzedaży.

To właśnie świąteczna atmosfera zachęca nas do wejścia do sklepu Pomagają w tym kolory, muzyka i zapach.

- Sklepy pokryte czerwonym i zielonym kolorem niewątpliwie przykuwają naszą uwagę. Postawienie w widocznym miejscu choinki czy stroików, sprawia, że wchodzimy do sklepu, do którego nigdy byśmy nie weszli, gdyby świątecznych elementów nie było - zwraca uwagę Haman.

Tylko nie kolędy

Muzyka też odgrywa ważną rolę w budowaniu świątecznej atmosfery.

- Lepiej, by nie były to kolędy. W tym przypadku sprawdzają się wszystkie klasyczne amerykańskie piosenki, które znamy i dobrze się ich słucha. Ważne, by nie była to muzyka poważna, budząca refleksje. Niektórzy rozpylają jeszcze zapachy, ale nie jest to już takie proste. O ile jest to mały sklep, to można nawet dezodorantem rozpylić zapach świerku, cynamonu, wanilii, czyli taki, który kojarzy się ze świętami, pieczeniem ciasta. W większych sklepach jest już problem, bo zapachy mogą się mieszać - tłumaczy nasz ekspert.

Nakłonienie klienta do zakupów to połowa sukcesu. Później trzeba już tylko przekonać go do zrobienia zakupów. Pomocne okazują się w tym przypadku promocje i okazje. Niestety nieuczciwi sprzedawcy często wykorzystują to by nas oszukać.

Za gratisy możemy zapłacić

Jak nie dać się zaczarować?

- Róbmy zakupy na podstawie przygotowanej wcześniej listy
- Idźmy na zakupy z gotówką, bo jej ubytek będzie dla nas widoczny
- Unikajmy tłoku, hałasu i nadmiaru
- Odwlekajmy w czasie zakup drogich rzeczy

- Bywa, że za dołączane do produktów gratisy w rzeczywistości musimy zapłacić. Zdarza się też że kupienie towaru bez upominku jest znacznie bardziej opłacalne.

Sprzedawcy podają nieraz zawyżone nieprawdziwe ceny dotychczasowe czy oferują w promocji wyroby po cenie identycznej jak przed okresem promocyjnym - wyjaśnia Ernest Makowski z UOKiK.

Częstym przykładem nieuczciwych działań sprzedawców jest sugerowanie, że towar po obniżonej cenie nie podlega reklamacji. Tymczasem, jeżeli przeceniony produkt okaże się wadliwy, konsument ma takie samo prawo do reklamacji jak gdyby kosztował tyle, co zwykle. Prawa tego nie tracimy nawet, jeżeli towar jest uszkodzony.

- Wtedy należy złożyć reklamację. Zawsze składamy ją w sklepie, najlepiej na piśmie z potwierdzeniem daty na kopii. To ważne, bo jeżeli przedsiębiorca nie odpowie nam w ciągu dwóch tygodni, zgodnie z prawem uważa się, że uznał nasze roszczenia za zasadne. Poza tym składając reklamację możemy domagać się naprawy towaru albo jego wymiany na nowy. Warto pamiętać, że przedsiębiorca nie może zmieniać naszego żądania np. dokonując naprawy zamiast wymiany towaru na nowy - dodaje Ernest Makowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24