Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 2050 r. w tych miastach i powiatach Podkarpacia będzie mieszkało najwięcej osób. Koronawirus może sporo zmienić w demografii [RANKING]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Według prognoz demograficznych GUS w 2050 r. liczba ludności Podkarpacia wyniesie prawie 1,9 mln. Pandemia może zmienić trendy demograficzne. Małe i średnie miasta mogą przestać się wyludniać.
Według prognoz demograficznych GUS w 2050 r. liczba ludności Podkarpacia wyniesie prawie 1,9 mln. Pandemia może zmienić trendy demograficzne. Małe i średnie miasta mogą przestać się wyludniać. Aneta Żurek
Jeszcze przez 5 lat liczba ludności województwa podkarpackiego będzie rosnąć, ale później ma spadać. Podobnie będzie z podkarpackimi miastami, chociaż w przypadku niektórych obecna pandemia koronawirusa może zmienić te niekorzystne tendencje.

Obecnie województwo podkarpackiego liczy ok. 2,1 mln mieszkańców. Stolica regionu Rzeszów dobija do 200 tys. osób, nieco ponad 60 tys. ludzi mieszka w Przemyślu i Stalowej Woli. W Krośnie i Tarnobrzegu ok. 47 tys. Jeszcze przez pięć najbliższych lat ma być nas coraz więcej, ale później liczba ludności będzie systematycznie spadać. Tak wynika z prognoz demograficznych i jest to trend ogólnopolski.

W 2050 r. w podkarpackim będzie o 200 tys. mniej mieszkańców niż dzisiaj. W Rzeszowie będzie mieszkać 187 tys. osób, w Przemyślu prawie 43 tys., w Krośnie prawie 34 tys., w Tarnobrzeg ok. 30 tys.

Od lat widać, także w podkarpackim, wyludnianie się małych i średnich miast i przenoszenie się do większych aglomeracji. Takie miasta jak Przemyśl stale tracą mieszkańców, zyskuje natomiast Rzeszów.

Okazuje się, że obecna pandemia koronawirusa i możliwe podobne w nadchodzących latach, mogą powstrzymać a wręcz odwrócić ten trend.

– Pandemia, ale również pewne tendencje społeczne pokazały, że małe i średnie miasta nie są z góry skazane na porażkę – mówi Aleksander Jankowski, dyrektor inwestycyjny w Aesco Group, niezależnej instytucji analitycznej i doradczej.

Szerokie wykorzystanie w czasie pandemii pracy zdalnej pokazało, że nie trzeba mieszkać blisko miejsca pracy. To może okazać się szansą dla mniejszych ośrodków i sprawić, że mniejsze miasta nie tylko zatrzymają przed ucieczką dotychczasowych mieszkańców, ale również zdobędą nowych.

– Małe i średnie miasta muszą zaoferować coś, co będzie interesującą alternatywą dla ludzi mieszkających czy marzących o mieszkaniu w wielkim mieście. Takimi rzeczami są czyste środowisko, dobry transport, możliwość większego wpływu na sytuację lokalną czy idea smart city – twierdzi Jankowski.

Największą przewagą małych ośrodków są i będą o wiele niższe koszty kupna lub wynajmu mieszkania, transportu itp.


Zobacz też: Mieszkanie za czytanie - wręczenie kluczy Developres SKYRES

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24