Zainteresowani posłaniem od września dzieci do szkoły prowadzonej przez nazaretanki muszą do 11 grudnia wypełnić deklarację, którą można uzyskać pod adresem www.swilcza.com.pl lub bzianka.blog.onet.pl. Bliższe informacje można także znaleźć pod numerami telefonów 602-519-109 oraz 504-990-438.
Na ten oryginalny pomysł wpadła sołtys Bzianki Grażyna Gołąb. Zawiązał się w tej sprawie także komitet społeczny.
- Kto po reorganizacji będzie chciał dziecko wysyłać na trzy lata do jednej szkoły, a później je przenosić do innej? Myślę, że rodzice od razu zdecydują się, aby posłać dziecko do placówki, gdzie jest sześć klas - mówi Grażyna Gołąb.
Szkoła z prestiżem
Siostry nazaretanki prowadzą szkoły podstawowe w Gdyni, Krakowie, Zakopanem, prywatne gimnazjum i liceum w Warszawie. Szkoła w Bziance byłaby pierwszą placówką oświatową prowadzoną przez nazaretanki na Podkarpaciu. Szkoły nazaretanek cieszą się dużym powodzeniem i bardzo trudno się do nich dostać. Oprócz wysokiego poziomu nauczania, siostry zapewniają uczniom szeroki wachlarz zajęć pozalekcyjnych, zajęcia świetlicowe oraz wychowanie w duchu patriotyzmu i tradycji chrześcijańskiej.
- Nasze szkoły cieszą się dużą renomą, ponieważ stawiamy na bardzo wysoki poziom. Zajęcia prowadzą same siostry, a także nauczyciele, których starannie dobieramy - wyjaśnia siostra Maria Skwarek ze Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek.
Niewątpliwą zaletą szkoły w Bziance jest odremontowany budynek, świetlica, oddane w 2009 roku nowe skrzydło oraz łatwy dojazd z Rzeszowa i okolicznych miejscowości.
- Inaczej niż w wielkich miejskich molochach, dzieci mogłyby tutaj czuć się bezpieczniej, mieć zapewnioną ciszę i spokój. Mała liczba uczniów w klasie, świetlica oraz boisko szkolne to według mnie same plusy i zachęcamy do skorzystania z takiej okazji - mówi Jerzy Zając, przewodniczący społecznego komitetu na rzecz prowadzenia Szkoły Podstawowej w Bziance przez siostry nazaretanki.
Potrzeba uczniów
Powodem reorganizacji przez gminę dotychczas działającej szkoły jest brak uczniów.
- Na działalność tej placówki wydajemy 681 tys. zł. Potrzeba jednak uczniów, żeby szkoła mogła istnieć. Gdyby siostrom udało się przyciągnąć wystarczającą liczbę chętnych, to jesteśmy otwarci na przekształcenia. W pierwszych latach działalności mógłbym dołożyć z gminnych pieniędzy do działalności takiej szkoły - mówi Wojciech Wodowik, wójt gminy Świlcza.
Sołtys wspólnie ze społecznym komitetem na rzecz prowadzenia Szkoły Podstawowej w Bziance przez siostry nazaretanki robią wszystko, aby udało się zgromadzić odpowiednią liczbę uczniów. Przygotowali m.in. kilkaset ulotek, które rozdają w szkołach oraz urzędach. Są też informacje w Internecie.
- Potrzebujemy jeszcze około piętnastu zgłoszeń dzieci z innych miejscowości. Mamy już chętnych z Rzeszowa i okolic. Najlepiej, żeby klasy prowadzone po przez siostry liczyły maksymalnie piętnaście osób, a do tego potrzeba nam jeszcze od 10 do 15 złożonych deklaracji, które mamy czas zebrać do 11 grudnia. Skoro nasze protesty przed reorganizacją nie przekonały radnych, to postanowiliśmy innym sposobem uratować szkołę. Mam nadzieję, że okaże się skuteczny - mówi sołtys Bzianki Grażyna Gołąb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?