Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Dębicy uruchomiono świetlicę dla dzieci z Ukrainy. Od poniedziałku ruszą kolejne

Monika Sroczyńska
Monika Sroczyńska
Placówka Wsparcia Dziennego „Zgrana Paka” w Dębicy otworzyła swoje drzwi dla przebywających w mieście dzieci z Ukrainy. Mogą tu spędzić czas ze swoimi rówieśnikami oraz odpocząć od wojennej traumy. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni na zajęciach pojawiło się ponad 30 dzieci.

Obecnie mali goście z Ukrainy kierowani są do placówki przy ul. Kraszewskiego. Od poniedziałku zaczną także działać świetlice przy ul. Matejki i Sienkiewicza. Tam będą kierowane kolejne dzieci.

Świetlica prowadzona przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej jest otwarta dla dzieci z Ukrainy od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 do 13.00. W kolejnym tygodniu to się zmieni, wszystkie placówki będą działały w godzinach od 10.00 do 18.00.

- Mamy świadomość, że w Dębicy jest coraz więcej ukraińskich dzieci. Dlatego zdecydowaliśmy, że świetlice „Zgranej Paki” zostaną dla nich otwarte, aby miały szansę spotkać się ze swoimi rówieśnikami i nie musiały myśleć o wojnie - podkreśla Mariusz Szewczyk, burmistrz Dębicy.

Organizowane są tu zajęcia plastyczne, gry i zabawy. Docelowo planowane są także lekcje w języku ukraińskim dla najmłodszych oraz wsparcie w nauce polskiego dla mam, które nie znają naszego języka.

- Jedna z ukraińskich mam jest nauczycielką od 1-3, więc jest szansa na organizację nauki. Poza tym mamy wolontariuszkę, która zgodziła się udzielić merytorycznego wsparcia mamom, które chcą się uczyć języka polskiego - mówi Beata Kwiatek, kierownik Placówek Wsparcia Dziennego w Dębicy.

Takich mam nie brakuje. Większość kobiet, które przyjechały do Dębicy ma trudności ze zrozumieniem i porozumiewaniem się w języku polskim. Niektóre przyjechały do rodziny, w większości do zatrudnionych w Dębicy mężów, ale są też i takie, które skorzystały z życzliwości przyjaznych im osób. Mają nadzieję, że wojna się skończy. Tak jak dwie siostry z Czerniowców, które zmuszone były zostawić ojca.

- Tata musiał zostać. Przyjechałyśmy samochodem z mamą i dwójką moich dzieci. Córeczka ma dwa miesiące. Została teraz z mamą, a my przyszłyśmy po synka. Mąż jest tutaj zatrudniony i jego pracodawca się zgodził na nasz przyjazd - mówi starsza z nich.

Pani Irena również przyjechała do męża z dwójką małych dzieci. Cieszy się, że są razem i są bezpieczni, choć nie ukrywa że wolałaby męża odwiedzać w innych okolicznościach.

Wśród najmłodszych obywateli Ukrainy, którzy goszczą w Dębicy, są też świadome powagi sytuacji nastolatki. Opowiadają o swoich przeżyciach.

Jedna z nich dotarła tu spod Kijowa. Do Polski przyjechała z mamą, bratem i siostrą. Tata został na Ukrainie. Ich podróż trwała pięć dni. Krócej podróżowała jej nowopoznana koleżanka ze Lwowa. Ona także przyjechała do Polski z mamą i rodzeństwem.
Mimo poczucia bezpieczeństwa w naszym kraju u wszystkich tych osób widać troskę o najbliższych, którzy zostali walczyć o wolność Ukrainy. Tylko najmniejsi nie rozumieją zagrożenia, z jakim przyszło im się zmierzyć, dlatego są beztroskie. Wszyscy starają się ich chronić. W związku z tym potrzebna jest też pomoc ludzi dobrej woli.

- Na razie jest ogólnospołeczny zryw. Nie ma jeszcze konkretnych przepisów czy wsparcia, dlatego apelujemy do mieszkańców, instytucji i lokalnych przedsiębiorców o nawet najmniejsze gesty pomocy. Jeśli są osoby chętne podarować słodycze, Nutellę, herbatę, ser żółty w zamkniętych opakowaniach, wodę mineralną małą, ketchup łagodny, chleb tostowy z dłuższym terminem ważności czy nawet olej do frytek to będziemy ogromnie wdzięczni - podkreśla obecne potrzeby Beata Kwiatek z PWD w Dębicy.

Potrzebne są także pantofle dla dzieci na świetlicę. O rozmiary można pytać bezpośrednio przez fanpage PWD „Zgrana Paka” na Facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24