MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W dziekanacie Uniwersytetu Rzeszowskiego ginęły pieniądze i druki dyplomów

Anna Janik
Na Uniwersytecie Rzeszowskim ginęły pieniądze i druki dyplomów. Sprawą zajmie się prokurator. Podejrzewana pracownica dziekanatu jest na zwolnieniu lekarskim

O tym, że w dziekanacie wydziału sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego mogło dojść do nadużyć jako pierwszy na początku roku akademickiego dowiedział się dziekan.

- Przypadkowo natrafiłem na informację, że pieniądze, jakie studenci wpłacali w dziekanacie, nie trafiały na konto uczelni. Zacząłem ją sprawdzać i po nitce do kłębka odkryłem nieprawidłowości - mówi dr hab. prof. UR Józef Jerzy Kierski.

Okazało się, że studentom Uniwersytetu Rzeszowskiego wmówiono, że opłatę za dyplom mają uiszczać na miejscu, w dziekanacie. Tymczasem regulamin uczelni wyraźnie mówi, że tego typu opłaty powinny być dokonywane przelewem, a dziekanat przyjmuje tylko potwierdzenie.

W sumie wskutek oszustwa rzeszowska uczelnia straciła kilkanaście tysięcy złotych. Co gorsza, znikały nie tylko pieniądze, ale również druki ścisłego zaszeregowania, czyli dyplomy ukończenia studiów, legitymacje. Proceder trwał prawdopodobnie dwa lata, a wszystko udało się ukryć dzięki odpowiednio prowadzonej dokumentacji dotyczącej wydawania ważnych druków. Odpowiada za to jedna z pań pracujących w dziekanacie.

- Jest u nas cztery lata, a wcześniej przez 15 lat pracowała na wydziale pedagogiczno-artystycznym. W tej chwili jest na zwolnieniu lekarskim. Poprosiłem też rektora o to, żeby nie pracowała dłużej na naszym wydziale - przyznaje dziekan Kierski.

I dodaje, że w sprawie ciągle zbierane są nowe dowody. Wcześniej wewnętrzna komisja, złożona m.in. z kanclerza uczelni, bardzo dokładnie przejrzała wszystkie dokumenty związane ze sprawą, m.in. teczki studentów. To na tej podstawie władze uczelni uznały, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa.

Zawiadomienie do prokuratury podpisał już rektor i lada dzień zostanie w niej złożone. Władze Uniwersytetu Rzeszowskiego zapewniają, że na całej sprawie nie ucierpią studenci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24