W Jarosławiu debatowali o problemach miasta

To pierwsze tego typu spotkanie w Jarosławiu. Uczestnikami byli radni miejscy i powiatowi, przedstawiciele urzędu miasta, instytucji kulturalnych, studenci, mieszkańcy Jarosławia oraz uczniowie Zespołu Szkół Plastycznych i Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika.

Uczestnicy pracowali metodą world cafe, kilkuosobowe zespoły omawiały przy stolikach konkretne tematy, dzieliły się swoimi spostrzeżeniami i pomysłami.

- Cieszę się, że w naszym mieście udało się zrealizować ten projekt. Młodzież otworzyła się na przestrzeń miejską, pokazała, że wspólnie z mieszkańcami można dokonać wielu ciekawych rzeczy - mówi Bogdan Wołoszyn, zastępca burmistrza Jarosławia.

W weekend miasto zamiera

Odpowiedzi uczestników na konkretne pytania były zapisywane na dużych kartach. Każdy mógł się z nimi zapoznać.

Co w Jarosławiu utrudnia aktywność mieszkańców na rzecz miasta?

Uczestnicy debaty odpowiedzieli, że brak otwartości ze strony mieszkańców oraz aktywności małych społeczności. Ponadto brak czasu i własne problemy mieszkańców. Wskazywano również na niezrealizowanie przez władze miejskie postulatów zgłaszanych przez rady osiedlowe, nie najlepszą współpracę pomiędzy instytucjami kulturalnymi, różnicę zdań między pokoleniami oraz niski patriotyzm lokalny, który ma się przejawiać w małej frekwencji w uroczystościach rocznicowych.

Miejskim władzom zarzucono zbyt małą ilość ciekawych i interesujących mieszkańców imprez oraz skąpe informacje o tych, które są organizowane.

- Zamieranie miasta na weekend, nieczynne placówki kultury - zarzucił ktoś.

Padło stwierdzenie, że Jarosław to małe miasto, w którym mało się dzieje. "Ratusz żyje swoim życiem, a ludzie swoim" - napisał ktoś na kartce.

Miasto za 5 lat

Co zrobić, aby sytuacja się zmieniła?

Uczestnicy debaty zaproponowali promowanie miasta na zewnątrz, tworzenie grup inicjatywnych, organizowanie imprez, spotkania międzyszkolne. Latem powinno się organizować imprezy piknikowe, we współpracy z magistratem i stowarzyszeniami.

Ciekawie wypadła dyskusja na temat Jarosławia za 5 lat. Jak przyszłość widzą mieszkańcy?

- Puste place zabaw, zanik życia towarzyskiego, brak zdrowej żywność, ale również rozwój uczelni PWSTE i szkół na terenie miasta, więcej zieleni. Ktoś wyobraża sobie, że za 5 lat przy ul. Piekarskiej powstanie amfiteatr z zapleczem dla artystów oraz plac zabaw.

- Debata była fantastycznym pomysłem, który przyniósł wiele bardzo ciekawych inicjatyw. Część z nich jest przez nas już realizowana, część będzie w niedalekiej przyszłości. Pojawiły się oczywiście słowa krytyki i te z pokorą przyjmuję i za nie również dziękuję - podsumował Wołoszyn.