Wezwana policja poinformowała nas, że mężczyzna zmarł w sposób naturalny.
Ukrainiec przyjechał do firmy Cellfast na terenie specjalnej strefy ekonomicznej w Stalowej Woli, zajmującej się produkcją m.in. węży ogrodowych. Miał zabrać towar.
Jak stwierdzili policjanci, przekroczył granicę ukraińsko-polską w poniedziałek.
W Cellfascie wiedzieli, że Ukrainiec przyjechał po towar. Stanął ciągnikiem renault na parkingu w sąsiedztwie zakładu produkcyjnego. Jednak kierowca nie zgłosił się pod odbiór towaru.
Dziś rano około godziny dziewiątej rano pracownik spółki postanowił zajrzeć do kabiny ciągnika- opowiedział nam jeden z policjantów. Drzwi były otwarte. Z tyłu za siedzeniami, gdzie jest miejsce do wypoczynku i spania dla kierowcy, zobaczył leżącego mężczyznę. Nie ruszał się, nie oddychał. A że nie reagował także na próby budzenia, pracownik był pewny, że doszło do tragedii.
Na miejscu zjawił się prokurator, policja wszczęła śledztwo. Ciało kierowcy przewiezione zostało do szpitala na oględziny.
W Cellfascie niechętnie mówią o zdarzeniu.
- To mogło się wydarzyć wszędzie, przy kuźni, przy innej hali - powiedział nam dyrektor, którego poprosiliśmy o informację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać