W Kolbuszowej i w Sędziszowie pożegnali IV ligę

LECHIA SĘDZISZÓW - RZEMIEŚLNIK PILZNO 1-2 (0-2)

0-1 Zołotar (1, podanie Leśniowskiego), 0-2 Łapa (68, dogranie Lesiaka), 1-2 Filipek (84, asysta Magdonia).

LECHIA: Stachnik - Malisiewicz (72. Przybek), Godek, Doroba, Branas - Wszołek (65. Kuter), Rogóż, Potwora, Magdoń - Bizoń, Filipek.

RZEMIEŚLNIK: Wilczyński (76. M. Białas) - Nowak, Popiela, Pydych, Lesiak - Zołotar (55. W. Mędrek), Mitek (56. Tragarz), Leśniowski - K. Medręk, Łapa, Szewczyk (60. R. Białas).

SĘDZIOWALI Leszek Kogut oraz Grzegorz Piestrak i Sebastian Rozenbajgier (Jarosław). ŻÓŁTE KARTKI: Godek, Potwora. WIDZÓW 100.

Mecz ustawił błyskawiczny gol Bartosza Zołotara, który wykorzystał prostopadłą piłkę od Rafała Leśniowskiego. Po zmianie stron podwyższył Dawid Łapa, który skutecznym strzałem zakończył indywidualna akcję Janusza Lesiaka.

Lechia odpowiedziała golem Adriana Filipka, ale zwycięstwo"Rzemiosła" nie była zagrożone.

- Piłkarze wypełnili założenia taktyczne - cieszył się Ryszard Federkiwicz, opiekun Rzemieślnika.

KOLBUSZOWIANKA - STAL NOWA DĘBA 2-1 (1-1)
0-1 Ł. Gorzelany (22-sambójcza, pod presją Maruta) 1-1 J. Cetnarski (29, asysta Deca), 2-1 Kołacz (89, podanie Prusia).

KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - P. Pik, Kołacz, Ł. Gorzelany, Dec - J. Cetnarski, Abramowicz, Serafin, Selwa - Pruś, Korab (90. D. Pik).

STAL: Kunat - Kowal, Dudziak, Dudek, Horodeński - Uznański (46. Sz. Serafin), Milanowski (46. Kościelny), Urbaniak, K. Serafin (46. Diektiarenko) - Wolan - Marut (83. Pogoda).

SĘDZIOWALI Piotr Foryt oraz Jan Węgrzyn i Wojciech Brzezicki (Łańcut). ŻÓŁTE KARKTI: Kowal, Wolan, Sz. Serafin. CZERWONA KARTKA: Kowal (72, druga żółta). WIDZÓW 400.

Kolbuszowianie stworzyli więcej klarownych okazji i zasłużenie sięgnęli po komplet punktów. Już w trzeciej minucie w poprzeczkę trafił Tomasz Abramowicz. Również poprzeczkę ostemplował Stanisław Pruś, a w słupek trafił Sebastian Serafin.

To jednak Stal otworzyła wynik za sprawą Piotra Maruta, który naciskał Łukasza Gorzelanego na tyle skutecznie, że ten skierował piłkę do siatki bramki Mateusza Kozioła. Jeszcze przed przerwą wyrównał Jakub Cetnarski, a w ostatnich minutach gola na wagę zwycięstwa zdobył Kornel Kołacz. Niemały wpływ na wynik miała czerwona kartka obrońcy Stali - Marcina Kowala.

- Już w sobotę wiedzieliśmy, że utrzymamy się w lidze i pewnie stąd wynikało nasze dość słabe zaangażowanie w ten mecz - podkreślał Damian Diektiarenko, prezes Stali.

- Miejsce w lidze straciliśmy przez wysokie porażki z Orłem czy Pogonią. Wtedy byliśmy na łopatkach, ale jeśli w klubie się coś zmieni, to stać nas na powrót do IV ligi - mówił Stanisław Pruś, kapitan Kolbuszowianki.

Noty dla piłkarzy oraz sędziów w poniedziałkowych Nowinach