Trzecia zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego ma wyruszyć na Bałkany w pierwszej dekadzie sierpnia. Planując przemieszczenie pododdziałów do rejonu realizacji zadań mandatowych, pod uwagę brany jest transport kolejowy, samochodowy i ewentualnie lotniczy. Bazę "Camp White Eagle" niedaleko Kacanika w linii prostej dzieli od Przemyśla 841 kilometrów. Trzeba tam przerzucić tzw. moduł bojowy, składający się z 510 polskich żołnierzy z POLUKRBAT. Wraz z 327 żołnierzami ukraińskimi i 30-osobowym plutonem litewskim znajdą się oni pod amerykańskim dowództwem Międzynarodowej Brygady "Wschód".
- Jestem przekonany, że nasi żołnierze podobnie jak ich poprzednicy z I i II zmiany w siłach KFOR na pewno
nie zawiodą pokładanych nadziei
- mówi ppłk Jan Brzozowski, dowódca 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.
Proces przygotowań rozpoczął się już w październiku ub.r., z chwilą wcielenia żołnierzy młodego rocznika do jednostki i objęcia jej dowództwa przez mjr. Wojciecha Marchwicę. Ppłk Brzozowski bardzo wysoko ocenia tego oficera. - Jest to osoba kompetentna i zdająca sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka spoczywa na niej i całym dowództwie POLUKRBAT.
Kandydaci do wyjazdu na misję przechodzą intensywny cykl specjalistycznego szkolenia pod kątem zadań mandatowych, jakie przed nimi staną w Kosowie. Uczą się procedur operacyjnych, obowiązujących w takich misjach. Muszą wiedzieć, jak mają zachować się w konkretnych sytuacjach, z jakimi zazwyczaj spotykają się międzynarodowe siły rozjemcze, odpowiedzialne za utrzymanie pokoju w strefie konfliktu etnicznego. Poznają też saperskie ABC w obcowaniu z materiałami wybuchowymi.
- Duża waga - podkreśla ppłk Kazimierz Flejszar z dowództwa 21 BSP - jest przywiązywana do zgrania polsko-ukraińskiego sztabu brygady. Treningi sztabowe odbędą się w lutym i w marcu w Przemyślu i w Jaworowie (na Ukrainie). Poważnym sprawdzianem stanu gotowości do misji będzie udział wydzielonych sił POLUKRBAT w międzynarodowych ćwiczeniach "Tarcza pokoju-2002" i "Kozacki step-2002".
Dzięki meldunkom, jakie regularnie przekazuje do kraju dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego, kadra POLUKRBAT może na bieżąco śledzić rozwój sytuacji w Kosowie. W jesieni odbędą się tam wybory samorządowe. Na "misjonarzach" spocznie zadanie zapewnienia ich niezakłóconego przebiegu. - Na pewno zwiększy się wtedy liczba patroli - z góry przewiduje mjr Marchwica.
Kandydaci do kontyngentu
zdają sobie sprawę z ryzyka.
Mjr Wojciech Marchwica, dowódca POLUKRBAT:
- Naszym zadaniem jest niesienie pomocy ludziom w każdym miejscu świata, tam, gdzie zaistnieje taka potrzeba. Od 2000 r. POLUKRBAT uczestniczy w misji budowania pokoju na Bałkanach. Jako III zmiana PKW, mamy w lipcu osiągnąć gotowość do wyjazdu.
Blaski i cienie służby za granicą najlepiej znają ci, którzy już zaliczyli I zmianę w Kosowie. Wielu z nich zamierza sprawdzić się tam jeszcze raz. Niebagatelną sprawą - nie ma co kryć - są zarobki, które znacząco wpłyną na podreperowanie domowych budżetów kilkuset rodzin wojskowych na Podkarpaciu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce