Jak przedstawia się sytuacja Polaków na Wschodzie?
Od 22 lat mieszkam w Mińsku na Białorusi. Wielokrotnie byłem na Litwie i Ukrainie. Na Litwie jest 9 proc. Polaków, ale ich sytuacja nie jest najlepsza. Władze polskie miały okazję załatwić sporo dla poprawy tej sytuacji, gdy Litwa przystępowała do ONZ, Unii Europejskiej i NATO. Można było wtedy powiedzieć, albo dajecie Polakom na Litwie to, co mają Szwedzi w Finlandii, albo stawiamy veto. Niestety, nic nie zrobiono, nie wykorzystano okazji. Sprawy Polaków zza Buga przez kolejnych rządzących w Polsce traktowane są po macoszemu.
A jak jest na Białorusi?
Na Białorusi odsetek Polaków wynosi ok. 15 proc. to najwięcej na świecie, poza Polską. Niestety, prezydent Łukaszenko nienawidzi Polaków, nad czym boleję. On jeszcze nigdy nie był w Polsce, robi jakieś półkroki, a władze polskie dają się na to złapać. Przykład. Białoruś podpisała międzynarodową konwencję o prawach mniejszości narodowych. Tam stoi, jak byk, że mniejszość narodowa ma prawo wywieszać swoją flagę. W Wołkowysku i w Grodnie wybudowano polskie szkoły. Przygotowano dwa maszty na flagi białoruską i polską. I co? Polskiej nie wolno było powiesić, zakazano. W tej sytuacji ambasador białoruski powinien być natychmiast wyrzucony z Polski.
W regionie bliższe są nam sprawy Polaków na Ukrainie.
Po Litwie Ukraina robi chyba najwięcej świństw Polakom. Związek Polaków w Kijowie ma siedzibę w podziemiach. W Kijowie na początku XX w. Polacy wybudowali kościół św. Mikołaja. Potem było tam centrum organowe. Polakom udało się odzyskać kościół, ale choć od 20 lat Polacy utrzymują go, to nie mają do niego praw.
Wiele lat temu wyemigrował pan do Kanady, ale później wrócił na Białoruś. Jaki to był powrót?
Ja się urodziłem w majątku mojego dziadka pod Grodnem, obecnie jest tutaj Białoruś. Byłem tam podczas wojny i mam obsesję powrotu do siebie. Każdy ma swój dom rodzinny, a jeżeli jest on okazały, to tym bardziej chce się do niego wrócić. Pierwszy raz byłem u siebie po 29 latach od wyjazdu, w 1970 r. Majątek zabrało państwo, teraz jest tam kołchoz. Tłumaczę dyrektorowi kim jestem. A on mnie zaprasza do środka, ale przez drzwi kuchenne. A ja do niego, że do swojego pałacu ja nie wchodzę kuchnią, ale przez front. Podeszłem, uklęknąłem, pocałowałem pierwszy stopień mojego domu. Stanąłem pod dachem i te 29 lat tęsknoty spłynęło po mnie. Byłem w kościele, do którego chodziłem jako chłopak. Akurat była msza. Wchodzę i idę pewnie do naszej ławki, fundatorów. Zdziwienie. Przyszedł obcy, ale wyraźnie wie gdzie jest. To był taki wielki powrót.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"