W niedzielę starcie pretendentów: PGE Marma Rzeszów - GKM Grudziądz

Specjalnego smaczku konfrontacji kandydatów do awansu dodaje start w ekipie gości Rafała Okoniewskiego, który w tamtym sezonie był kapitanem "Żurawi". Kto wygra?

Zdania są podzielone. Ekipa z Grudziądza zrobi wszystko, aby wydrzeć niepokonanym do tej pory zawodnikom znad Wisłoka punkty. Na pewno będzie psuła jej i kibicom sporo krwi. Jak to się wszystko skończy? Trudno przewidzieć…

Uwaga (nie tylko) na "Okonia"

- Postaramy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania i pokonać dysponującego mocnym składem przeciwnika. Dla nas to także szczególny pojedynek, Grudziądz to przecież faworyt rozgrywek - twierdzi Maciej Kuciapa, obecny kapitan teamu znad Wisłoka.

- Bardzo chcemy wygrać, zależy nam przede wszystkim na zwycięstwach przed własną publicznością. Mamy nadzieję, że własny tor, tak jak w poprzednich meczach, także i w tym będzie naszym sprzymierzeńcem.

Grudziądzanie po dwóch porażkach na początku sezonu, podpisali kontrakt z Okoniewskim. To była bardzo dobra decyzja, bo to właśnie "Okoń" poprowadził GKM do kolejnych dwóch wygranych. On też ma być liderem gości w niedzielnym spotkaniu. Nie ulega kwestii, że znajdujący się od kilku miesięcy w nieustannym sporze z rzeszowskim klubem zawodnik, stanie zapewne na głowie, aby utrzeć nosa gospodarzom.

- Nie będzie łatwo wygrać z Okoniewskim, który kilka lat startował w rzeszowskim zespole. Zresztą pozostali jego koledzy - Sebastian Ułamek czy Daniel Jeleniewski, to także markowi żużlowcy. W każdym wyścigu trzeba jechać maksa i dawać z siebie wszystko - dodaje Kuciapa.

Próby generalne

Okoniewski wystartuje w parze z Norbertem Kościuchem natomiast Andriej Karpow, który miał epizod w Rzeszowie, z Jeleniewskim. Zdaniem szefów klubu z Grudziądza to właśnie postawa tego ostatniego może mieć kluczowe znaczenie w tym meczu. Jeleniewski na rzeszowskim torze z reguły spisywał się dobrze. Zawodnik uzbroił się w nowe silniki i ma jechać skuteczniej.

Rzeszowski zespół był w rozjazdach zawodnicy startowali w Szwecji, Danii i Anglii, dlatego trener Janusz Ślączka dopiero w piątek zaplanował próbę generalną przed wizytą GKM-u. - Szkoda, że nie będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników, ponieważ Nicholls startuje w Anglii, Larsen na Słowacji, a Ljung w Szwecji w parach. Jestem przekonany, że w niedzielę wszyscy pojadą dobrze, cala drużyna i dzięki temu odniesiemy tak oczekiwane przez wszystkich zwycięstwo - poweiedział szkoleniowiec PGE Marmy.

Pomorski klub ma w planie w piątek test-mecz w Ostrowie z miejscową Ostrovią. Kto wygra, zrobi kolejny duży krok do fazy play-off. Rzeszowianie liczą na siebie i kibiców. Doping potrzebny, jak zawsze. Sukces nie zależał będzie od postawy przyjezdnych; znajduje się w motorach rękach i głowach naszej drużyny.

Organizatorzy pomyśleli o mamach, których święto przypada dzień później.Każda z mam, która przyjdzie na mecz z dzieckiem po okazaniu zakupionego programu zawodów, będzie mogła wejść na mecz za darmo. Dodatkowo, pierwsze 50 mam otrzyma przy wejściu miły upominek.

PGE Marma - GKM Grudziądz

PGE Marma
9. Larsen
10. Miesiąc
11. Ljung
12. Nicholls
13. Kuciapa
14. Gaschka

GKM Grudziądz
1. Okoniewski
2. Kościuch
3. Karpow
4. Jeleniewski
5. Ułamek
6. Nowak
Trener Robert Kempiński

Rzeszów - niedziela (25.05); godz 14. Sędziuje Jerzy Najwer (Gliwice). Na żywo: TVP; www.nowiny24.pl/live