Zgrupowani poza Sanokiem
Zgrupowani poza Sanokiem
- Chcemy się maksymalnie wyciszyć, odciąć zawodników od pokus i problemów. Koszarujemy zespół poza Sanokiem, gdzie będzie czas na analizę i rozmowy indywidualne oraz z każdą formacją - opowiada Marek Ziętara, II trener. Wczoraj wieczorem drużyna wyjechała do jednego z hoteli poza Sanokiem, skąd będzie dojeżdżać na treningi i mecze. Do dyspozycji zespołu będzie dwóch masażystów. Kilka godzin wolnego zawodnicy dostaną dopiero po sobotnim meczu, ale już w poniedziałek (jeśli choć raz wygrają u siebie) wyjeżdżają do Jastrzębia.
Dzięki bonusowi z sezonu zasadniczego i wygranej w środę na swoim lodowisku "Jastrzębie" prowadzą już 2:0. Gra się do czterech zwycięstw.
- Margines błędu mamy już minimalny, ale żeby realnie patrzeć na nasze szanse u siebie nie możemy pozwolić sobie na wpadkę - dodaje "Rudy".
- Liczymy, że w Sanoku wygramy przynajmniej jedno spotkanie, żeby móc zakończyć play-off na własnym lodowisku - twierdzi z kolei Petr Lipina, napastnik JKH GKS-u, trzeci w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej.
Zmiana taktykiWłaśnie powstrzymanie pierwszej formacji JKH miało być głównym zadaniem sanoczan w Jastrzębiu i wyszło to... fatalnie.
- Miałem indywidualnie kryć Krala (lidera klasyfikacji kanadyjskiej PLH - przyp. red.), ale gdy dograł pierwszą bramkę, a drugą strzelił, zmieniliśmy taktykę. Tamta w tym momencie nie miała sensu. Byłem praktycznie wyłączony z ataku, graliśmy czterech na czterech. Później się to poprawiło - dodawał Radwański.
- Nie tylko detale taktyczne, ale przede wszystkim nasze zaangażowanie i forma nie były takie, jak powinny - wspomina Marek Ziętara, II trener Ciarko KH.
- Musi nastąpić zwrot o 180 stopni, musimy wygrać dwa mecze. W play-off z trenerem Jancuską wychodziliśmy już z nie takich opresji - dodaje. Przypomnijmy: rok temu ich Podhale w serii do trzech wygranych ograło... JKH, choć przegrywało 0:2.
Karta się odwróci- Sanok ma nieobliczalny zespół, który dotąd nie gra na miarę swojego potencjału. Mamy nadzieję, że w meczach z nami rywalom karta się nie odwróci - mówi Andrzej Frysztacki, wiceprezes JKH GKS-u.
Na sobotni mecz do Sanoka awizują swój przyjazd kibice z Jastrzębia. Miejscowi tez szykują gardła do dopingu. Chcą, by nie było gorzej niż w środę, gdy 200 osób wspierało drużynę na "Jastorze".
- Dziękujemy kibicom i przepraszamy, że zawiedliśmy - żałował Martin Ivicic, obrońca Ciarko KH.
Dziś i jutro ma być inaczej. Na mecze play-off wzrosły ceny biletów do 15 i 10 zł oraz nie obowiązują karnety. Wejścióki można kupić w przedsprzedaży w siedzibie klubu od godziny 8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać