Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek i sobotę mecze z JKH Jastrzębie. Sanockich hokeistów interesują tylko dwa zwycięstwa

Waldemar Mazgaj
W ćwierćfinale play-off sanoczanie przegrywają 0:2 i na swoim lodzie chcą wyrównać stan rywalizacji.
W ćwierćfinale play-off sanoczanie przegrywają 0:2 i na swoim lodzie chcą wyrównać stan rywalizacji. TOMASZ SOWA
- Musimy wygrać dwa mecze u siebie, żeby wyrównać stan rywalizacji i zachować szanse na awans - mówi Michał Radwański, napastnik Ciarko KH, przed weekendowym dwumeczem play-off z Jastrzębiem.

Zgrupowani poza Sanokiem

Zgrupowani poza Sanokiem

- Chcemy się maksymalnie wyciszyć, odciąć zawodników od pokus i problemów. Koszarujemy zespół poza Sanokiem, gdzie będzie czas na analizę i rozmowy indywidualne oraz z każdą formacją - opowiada Marek Ziętara, II trener. Wczoraj wieczorem drużyna wyjechała do jednego z hoteli poza Sanokiem, skąd będzie dojeżdżać na treningi i mecze. Do dyspozycji zespołu będzie dwóch masażystów. Kilka godzin wolnego zawodnicy dostaną dopiero po sobotnim meczu, ale już w poniedziałek (jeśli choć raz wygrają u siebie) wyjeżdżają do Jastrzębia.

Dzięki bonusowi z sezonu zasadniczego i wygranej w środę na swoim lodowisku "Jastrzębie" prowadzą już 2:0. Gra się do czterech zwycięstw.

- Margines błędu mamy już minimalny, ale żeby realnie patrzeć na nasze szanse u siebie nie możemy pozwolić sobie na wpadkę - dodaje "Rudy".

- Liczymy, że w Sanoku wygramy przynajmniej jedno spotkanie, żeby móc zakończyć play-off na własnym lodowisku - twierdzi z kolei Petr Lipina, napastnik JKH GKS-u, trzeci w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej.

Zmiana taktykiWłaśnie powstrzymanie pierwszej formacji JKH miało być głównym zadaniem sanoczan w Jastrzębiu i wyszło to... fatalnie.

- Miałem indywidualnie kryć Krala (lidera klasyfikacji kanadyjskiej PLH - przyp. red.), ale gdy dograł pierwszą bramkę, a drugą strzelił, zmieniliśmy taktykę. Tamta w tym momencie nie miała sensu. Byłem praktycznie wyłączony z ataku, graliśmy czterech na czterech. Później się to poprawiło - dodawał Radwański.

- Nie tylko detale taktyczne, ale przede wszystkim nasze zaangażowanie i forma nie były takie, jak powinny - wspomina Marek Ziętara, II trener Ciarko KH.
- Musi nastąpić zwrot o 180 stopni, musimy wygrać dwa mecze. W play-off z trenerem Jancuską wychodziliśmy już z nie takich opresji - dodaje. Przypomnijmy: rok temu ich Podhale w serii do trzech wygranych ograło... JKH, choć przegrywało 0:2.

Karta się odwróci- Sanok ma nieobliczalny zespół, który dotąd nie gra na miarę swojego potencjału. Mamy nadzieję, że w meczach z nami rywalom karta się nie odwróci - mówi Andrzej Frysztacki, wiceprezes JKH GKS-u.

Na sobotni mecz do Sanoka awizują swój przyjazd kibice z Jastrzębia. Miejscowi tez szykują gardła do dopingu. Chcą, by nie było gorzej niż w środę, gdy 200 osób wspierało drużynę na "Jastorze".

- Dziękujemy kibicom i przepraszamy, że zawiedliśmy - żałował Martin Ivicic, obrońca Ciarko KH.

Dziś i jutro ma być inaczej. Na mecze play-off wzrosły ceny biletów do 15 i 10 zł oraz nie obowiązują karnety. Wejścióki można kupić w przedsprzedaży w siedzibie klubu od godziny 8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24