Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pobliżu cmentarza w Tarnobrzegu grasują wygłodniałe zwierzęta

Marcin Radzimowski
Wataha  psów zagryzła sarnę w Tarnobrzegu - Sobowie.
Wataha psów zagryzła sarnę w Tarnobrzegu - Sobowie. Marcin Radzimowski
Rozszarpana sarna i kilka psów wyjadających jej wnętrzności. Tak makabryczny widok zauważyli wczoraj rano pracownicy firmy A.S.A Tarnobrzeg, porządkujący cmentarz komunalny w Tarnobrzegu - Sobowie.

Gdy pracownicy czyściła teren cmentarza przy lesie zwierzynieckim, w tym czasie przy ogrodzeniu nekropolii kilka psów rozszarpywało zabitą wcześniej sarnę.

- Wygryzały wnętrzności. Nie bały się nas. Dopiero po chwili odgoniliśmy je od padliny - mówi jeden z mężczyzn.

Młoda sarna została zagryziona nad ranem. Była na straconej pozycji, zagoniona w narożnik ogrodzenia z siatki i otoczona przez psy nie mogła uciec. Na śniegu było widać wiele śladów racic, było pełno krwi.

- Na cmentarz przychodzą ludzie, także z małymi dziećmi. Psy mogą być zdziczałe, skoro chodzą po lesie watahą - ocenia tarnobrzeski radny Stanisław Uziel, który powiadomił nas o zagryzionej sarnie. - Trzeba je wyłapać albo odstrzelić, zanim dojdzie do tragedii.

Na miejsce przyjechała policja i Straż Miejska i Ryszard Madej, znany tarnobrzeski miłośnik przyrody.

- Psy, jeśli są zdziczałe i wygłodniałe, mogą zrobić człowiekowi krzywdę - twierdzi Madej.

Od miejsca, gdzie zagryzły sarnę do najbliższych zabudowań osiedla Sobów jest około 700 metrów. Dlatego nie jest wykluczone, że zostaną odstrzelone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24