Gdy pracownicy czyściła teren cmentarza przy lesie zwierzynieckim, w tym czasie przy ogrodzeniu nekropolii kilka psów rozszarpywało zabitą wcześniej sarnę.
- Wygryzały wnętrzności. Nie bały się nas. Dopiero po chwili odgoniliśmy je od padliny - mówi jeden z mężczyzn.
Młoda sarna została zagryziona nad ranem. Była na straconej pozycji, zagoniona w narożnik ogrodzenia z siatki i otoczona przez psy nie mogła uciec. Na śniegu było widać wiele śladów racic, było pełno krwi.
- Na cmentarz przychodzą ludzie, także z małymi dziećmi. Psy mogą być zdziczałe, skoro chodzą po lesie watahą - ocenia tarnobrzeski radny Stanisław Uziel, który powiadomił nas o zagryzionej sarnie. - Trzeba je wyłapać albo odstrzelić, zanim dojdzie do tragedii.
Na miejsce przyjechała policja i Straż Miejska i Ryszard Madej, znany tarnobrzeski miłośnik przyrody.
- Psy, jeśli są zdziczałe i wygłodniałe, mogą zrobić człowiekowi krzywdę - twierdzi Madej.
Od miejsca, gdzie zagryzły sarnę do najbliższych zabudowań osiedla Sobów jest około 700 metrów. Dlatego nie jest wykluczone, że zostaną odstrzelone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie