Nasza Loteria

W Polańczyku powstaje ekomarina z pływającymi po Solinie basenami [ZDJĘCIA]

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Wizualizacja/ archiwum Daniela Wojtasa
Restauracja z tarasami pod żaglami, szkółka żeglarska, wypożyczalnia m.in. luksusowych jachtów, katamaranów i dwa pływające baseny. Z takich atrakcji będziemy mogli korzystać już latem, jeśli zawitamy do Polańczyka.

Daniel Wojtas, współwłaściciel Hotelu Skalny SPA, twórca Krainy Wilka, żeglarz mówi, że marzył o marinie z prawdziwego zdarzenia, jakie widywał w świecie.

- Tym, bardziej, że docierały do mnie informacje, że nasi goście nie korzystali z Soliny. Zwłaszcza ci, którzy nie żeglowali, a bali się z dziećmi chodzić nad jezioro, bo brzegi są dzikie a woda głęboka. Szukali pomysłu na baseny gdzie indziej, jeżdżąc np. na kąpieliska na Słowację - mówi.

Przekonał radnych, że jest kawałek działki, który należy do gminy, a który mógłby przeznaczyć na nowoczesną i eko marinę. To teren powyżej WOPR-u, niedaleko fiordu Nelsona, naprzeciw tzw. Cypla Ciotki, ok. 1,5 km od „Skalnego”. Część jeszcze wydzierżawił i udało mu się scalić ponad hektar.

Wykarczował chaszcze, uporządkował miejsce, skąd rozpościera się piękny widok na jezioro. Przygotował wizualizacje i napisał projekt do programu Polska Wschodnia. Pomysł nie tylko dostał dofinansowanie, ale okazał się najlepszy w kraju. Co ciekawe, wyżej nawet oceniony od projektu Roberta Lewandowskiego, który także dostał dofinansowanie. Inwestycja już trwa. Powstają dwa budynki. Jeden to restauracja z tarasami pod żaglami.

- Chcemy tu przyrządzać przede wszystkim ryby. Nie tylko pstrąga, ale też np. sandacza, karpia i inne żyjące w jeziorze. W drugim, socjalno - administracyjnym, będzie szkoła żeglarska, sala konferencyjna, kapitanat, toalety, prysznice.

Na wodzie powstanie mały port, który obsłuży żeglarzy. Ponadto wypożyczalnia, m.in. katamaranów, luksusowych łodzi z napędem elektrycznym do pływania rodzinnego.

- Środek wykorzystamy na pływającą plażę, z dwoma basenami z podwieszanym dnem. Kąpielowym o wymiarach 12 na 20 m i mniejszym brodzikiem. Zamontujemy tam atrakcje wodne, grzybki, fontanny. Wokół będą barierki.

Baseny będą płatne.

- Nie jesteśmy nastawieni na wielki zysk, ale na to, by podnieść prestiż uzdrowiska i oczywiście naszego hotelu - mówi Daniel Wojtas.

Kolej gondolowa i wieża widokowa nad zaporą w Solinie? Taki ...

ZOBACZ TEŻ: Zobacz 10 najwyższych szczytów w polskich Bieszczadach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Inwestycje w powiecie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Ccc
27 stycznia, 12:15, Gość:

Niszczą te jezioro strasznie. Umacnianie brzegu od Soliny do Polańczyka, pseudo ekomarina dla 4 jachtów. Niezłe wydojenie pieniędzy na kicz. Na wyspie keja jest większa i dla większej ilości jachtów, głównie prywatnych. Prokurator powinien zająć się wnioskiem o pieniądze na tę inwestycje. Na 700 jachtów pływających na J. Solińskim 90% to jachty prywatne mające własne miejsce przy kei.

Biorę Jach w Zawoziu , a cumować chce na wyspie by odpocząć przy kei. 100 zł to przesada za dzień. Więc ludzie stają , grają i leją o lasach...

L
Lacky

No czy cos nowego wymyślił?

Takie podwieszane baseny pływalne isniały i są

Jeden na Wyspie Energetyk,drugi na Cws Unitra,kiedys jeszcze jeden na "Siarkopolu",ale go nie ma teraz.

Niech lepiej walcza z zrzutami szamba do Jeziora Solińskiego

G
Gość
22 stycznia, 16:15, Gość:

Kiedyś to były prawdziwe dzikie Bieszczady. A teraz....Solina=centrum kiczu i tandety. Polańczyk to zlot rodzinek z rozdartymi dzieciakami, biegających gdzie mogą i jak mogą. Trzeba zaszywać się w miejscach gdzie nie ma atrakcji dla takich rodzinek. Z całym szacunkiem ale to co zobaczyłem w zeszłym roku...Przyjedzie towarzystwo ze śląska i warszawy i widać jak się bawi wieś.

Głupoty piszecie

G
Gość

Publiczne pieniądze na prywatny interes? Kto na tym najbardziej skorzysta? Czy wójt będzie płacił bilet za wejście na basen? Jeżeli nie będzie płacił, to będzie łapówka?

G
Gość

Ile wejdzie osób na ten basenik? Opłaty będą za 45 min i won?

G
Gość

Co za piep... Czy na KOZŻ nie ma WC i pryszniców? Czy na wyspie nie WC i pryszniców? Teraz wszyscy powinni przypłynąć do tej "cudownej" mariny i się załatwić i umyć. Gdzie zacumują? Ktoś niezły zrobił p. Czy to ktoś zweryfikował? Czy to nie jest wyłudzenie pieniędzy? Co było we wniosku o pieniądze? A radni oddali ziemię i pozwolili na wycięcie drzew?

G
Gość

I lepiej żeby jego goście nie korzystali z Jeziora Solińskiego. Żeglarstwo nie jest dla wszystkich. Jest przede wszystkim dla tych, którzy szanują i kochają przyrodę no i radzą sobie ze sterowaniem żaglówką, a nie dla pseudo żeglarzy, którzy stwarzają tylko niebezpieczeństwo dla innych prawdziwych żeglarzy.

G
Gość

Prestiż uzdrowiska to cisza i spokój a nie rozjeżdżanie bieszczadzkich lasów samochodami. Ciekawe czy przy jachtach będą ekologiczne, ciche silniki? Czy to się opłaca jak się płaci mandaty za zakłócanie ciszy w strefie ciszy? Czy on płaci mandaty?

G
Gość

Gdzie się podziała cisza i spokój nad Jeziorem Solińskim. Takie inwestycje tylko niszczą to jezioro i zielone wzgórza nad Soliną.

G
Gość

Niszczą te jezioro strasznie. Umacnianie brzegu od Soliny do Polańczyka, pseudo ekomarina dla 4 jachtów. Niezłe wydojenie pieniędzy na kicz. Na wyspie keja jest większa i dla większej ilości jachtów, głównie prywatnych. Prokurator powinien zająć się wnioskiem o pieniądze na tę inwestycje. Na 700 jachtów pływających na J. Solińskim 90% to jachty prywatne mające własne miejsce przy kei.

G
Gość

Najpierw niszczył bieszczadzkie lasy, teraz będzie niszczył Jezioro Solińskie. Ma w nosie STREFĘ CISZY obowiązująca na Jeziorze Solińskim, jachty wyposażone w silniki spalinowe hałasują i smrodzą. Wyciął miejsca lęgowe ptaków (chaszcze). Będzie tylko gorzej, hałas i syf.

D
DESZCZU

'EKO' - sreko. Codziennie torpedują nas info, że wszystko jest eko. Rzygać się chce. Psy szczekają, a szamba nadal płyną do jeziora :)

w
wędkarz

"- Chcemy tu przyrządzać przede wszystkim ryby. Nie tylko pstrąga, ale też np. sandacza, karpia i inne żyjące w jeziorze."

Ciekawe skąd będziecie pozyskiwali te ryby? Z jeziora? Kto wam będzie łowił? Chyba tylko kłusownicy. Właśnie przez takie rzeczy kłusownictwo ma się dobrze. Zwykłe łowienie nawet przez kilku wędkarzy i przestrzeganie limitów, wymiarów, okresów ochronnych na pewno nie jest w stanie dostarczyć tyle ryb ile potrzebowałaby restauracja.

G
Gość
22 stycznia, 15:22, stary żeglarz:

Może te zmiany są nieuniknione.Może tak ma być. Jednak dla mnie Solina miała urok jak mogłem zacumować w małej zatoczce na noc i rozpalić ognisko.Nic nie zastąpi ogniska i gwiaździstego nieba. O wschodzie słońca też nie zapominam. Nie zamieniłbym tego wszystkiego dla choćby i najlepszej mariny. Ahoj.

Dokładnie tak jak piszesz. Bieszczady były piękne kiedy były dzikie. Teraz nawet nie chce się tam jechać

Ś
ŚW
22 stycznia, 15:22, stary żeglarz:

Może te zmiany są nieuniknione.Może tak ma być. Jednak dla mnie Solina miała urok jak mogłem zacumować w małej zatoczce na noc i rozpalić ognisko.Nic nie zastąpi ogniska i gwiaździstego nieba. O wschodzie słońca też nie zapominam. Nie zamieniłbym tego wszystkiego dla choćby i najlepszej mariny. Ahoj.

To byly czasy.

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24