Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu chcą rozwiązać problem kubłów na śmieci

Janusz Motyka
Miejsca na gromadzenie odpadów powinno być zlokalizowane co najmniej 10 metrów od domów i nie pod oknami mieszkańców. Do tego maksymalnie zabezpieczone przed dostępem gryzoni i innych zwierząt. Dobrym przykładem jest ten pojemnik przy ulicy bpa Glazera – tłumaczy Adam Sidor, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Przemyślu.
Miejsca na gromadzenie odpadów powinno być zlokalizowane co najmniej 10 metrów od domów i nie pod oknami mieszkańców. Do tego maksymalnie zabezpieczone przed dostępem gryzoni i innych zwierząt. Dobrym przykładem jest ten pojemnik przy ulicy bpa Glazera – tłumaczy Adam Sidor, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Przemyślu. Janusz Motyka
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Przemyślu liczy na precedens. Jeśli jego podkarpacki zwierzchnik przyzna mu rację, to zrobi "śmieciową rewolucję" w mieście.

Rzecz idzie o kubły na śmieci w sieniach starych kamienic. Są mieszkańcy którym to nie przeszkadza, ale są i tacy którzy żądają ich usunięcia. To po ich stronie stoi Adam Sidor, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Przemyślu.

W przypadku nowych inwestycji nie ma problemu. Prawo budowlane dokładnie określa warunki składowania śmieci przy nowych budynkach. I z jego egzekucją nadzór radzi sobie bez problemu. Kłopot ze starymi, wiekowymi kamienicami. Kubły z których dosłownie "wylewają" się śmieci stoją w klatkach schodowych i sieniach.

- To często siedlisko zarazy. Prawdziwa antysanitarna bomba - tłumaczy szef przemyskiego "Sanepidu". Są mieszkańcy którzy widzą problem i proszą o pomoc inspekcję sanitarną. Co więcej zatarasowane pojemnikami ze śmieciami korytarze utrudniają przejście inwalidom na wózkach czy matkom z dziećmi. Nie mówiąc o zagrożeniu przeciwpożarowym.

Właściciele kamienic twierdzą, że nie mają możliwości na inną lokalizację dla pojemników że tak jest wygodniej dla tych co odpady wywożą i dla większości lokatorów.

Są sugestie, by śmieci z kilku kamienic znosić na wybrane miejsce w ich sąsiedztwie.

- Sąsiedzi nie chcą kubłów u siebie. Musiały by dogadywać się wspólnoty, a to prawie niewykonalne - tłumaczą zarządcy domów.

Miejsca na składowanie odpadów powinno być oddalone co najmniej 10 metrów od budynku, mieć utwardzone podłoże, zabezpieczone przed dostępem zwierząt. Znaleźć takie jest w starych dzielnicach trudno. Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał decyzję w sprawie składowania śmieci w jednym z przemyskich budynków. Chodzi o usunięcie kubłów z klatki schodowej. Właściciel kamienicy odwołał się od niej do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego bo nie chce usunąć kubłów z sieni.

Sprawa jest precedensowa. Powiatowy Inspektor Sanitarny w Przemyślu twierdzi, że jeśli jego zwierzchnik przyzna mu rację - to porządki zaprowadzi we wszystkich kamienicach - bo kubły na odpady nie zawsze stoją tam gdzie stać powinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24