Kilka lat temu przy ul. Rosłońskiego powstało spore osiedle TBS. W kilku blokach jest ok. 130 mieszkań. Do tego dochodzą osiedla domów jednorodzinnych, miejskie i z sąsiednich Prałkowiec. Mieszka tutaj sporo rodzin z małymi dziećmi.
- Chłopcy nie mieli gdzie grać w piłkę. Dlatego urządzali sobie spontaniczne boiska na jakiś skrawkach zieleni. Cierpiały na tym nasze samochody, bo co chwilę na którymś lądowała piłka. Nie było u nas takiego miejsca, gdzie młodzież i dorośli mogliby aktywnie spędzić czas - mówi Adrian Głowacz, zastępca przewodniczącego zarządu osiedla Kruhel Wielki.
Mieli pomysł. Tuż obok znajdują się zbiorniki retencyjne należące do przemyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Wykorzystywane są w razie wyjątkowych sytuacji, typu ogromne opady deszczu, duży poziom wody na Sanie. Zazwyczaj stoją puste i zarastają trawą. Społecznicy postawili pójść tą drogą.
- Dzięki współpracy z zastępcą prezydenta Wojciechem Błachowiczem i naszym radnym Robertem Balem udało się zaadoptować ten zbiornik. Dużą rolę odegrała przychylność prezesa PWiK Mariusza Tkacza - mówi pan Adrian.
Być może już wkrótce w tym miejscu powstanie jeszcze boisko do siatkówki plażowej. Pomysłów społecznicy mają więcej, ale na razie ich nie ujawniają.
[obrazek2] Z najmłodszymi piłkarzami spotkał się poseł Piotr Tomański, który pasjonuje się piłką nożną i nadal w nią amatorsko gra. (fot. Norbert Ziętal)- Jakieś pół roku temu radny Bal zaproponował, abyśmy pojechali na to osiedle i poszukali miejsca na boisko. Rozpatrywaliśmy trzy lokalizacje, ale to miejsce, które w końcu wybraliśmy, jest idealne - mówi Wojciech Błachowicz, zastępca prezydenta Przemyśla.
Boisko znajduje się na dole trawiastego zbiornika. Jest ogrodzone, dodatkowo od osiedla oddzielają go wysokie tuje.
Z początku pojawiły się problemy formalne. Zbiornik, jak i pozostała infrastruktura, został wybudowany przy wsparciu unijnym. Z tego względu przez określony czas musiał być użytkowany w odpowiedni sposób, jaki został zapisany w projekcie unijnym.
- Udało się nam jednak znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Do tego doszła przychylność prezesa wodociągów i zaangażowanie mieszkańców. I udało się - mówi Błachowicz.
Adaptację terenu na potrzeby boiska udało się zrealizować za niewielkie pieniądze. Z kasy miejskiej wystarczyło zaledwie 5 i pół tys. złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice