Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu rozmawiali o możliwościach obniżania krawężników

Norbert Ziętal
Dzięki zabiegom Edmunda Kajdasa udało się obniżyć krawężniki na moście Orląt Przemyskich w Przemyślu. On sam twierdzi, że zrobiono to niefachowo.
Dzięki zabiegom Edmunda Kajdasa udało się obniżyć krawężniki na moście Orląt Przemyskich w Przemyślu. On sam twierdzi, że zrobiono to niefachowo. Fot. Norbert Ziętal
Władze Przemyśla zorganizowały spotkanie w sprawie zbyt wysokich krawężników. Efekt? - Jesteśmy w punkcie wyjścia - mówią interweniujący mieszkańcy.

O spotkanie wielokrotnie, przez dłuższy czas zabiegał przemyślanin Edmund Kajdas. Jego zdaniem w Przemyślu krawężniki są zbyt wysokie.

- Utrudniają poruszanie się osobom starszym, inwalidom, szczególnie korzystającym z wózków inwalidzkich. A wystarczy odrobina dobrej woli, aby to zmienić - twierdzi Kajdas.

Swoją walkę z wysokimi krawężnikami rozpoczął w 2006 r. Na pierwszy cel wybrał drogowy most Orląt Przemyskich. To główna przeprawa przez San w Przemyślu.

- Jest tam przejście dla pieszych. Ale wtedy nadawało się ono tylko dla osób w pełni sprawnych. Bardzo wysoki w tym miejscu krawężnik uniemożliwiał przejazd wózkiem inwalidzkim lub dziecięcym. Owszem, była alternatywna droga, ale o wiele dłuższa i prowadziła przez kilka innych przejść - opowiada Kajdas.

Najpierw jego wniosek był przyjmowany niechętnie. Jednak z czasem "wychodził" obniżenie krawężników po obu stronach mostu. Teraz jest tam lekki zjazd.

- Zrobili w końcu to obniżenie, ale w złym miejscu przejścia - twierdzi.

Tuż po wyborach ponownie napisał w tej sprawie do prezydenta Przemyśla Roberta Chomy. Odpisał mu zastępca prezydenta Grzegorz Hayder. Zaproponował robocze spotkanie w Zarządzie Dróg Miejskich. Oprócz Kajdasa i Haydera uczestniczył w nim zastępca dyr. ZDM Piotr Bartocha.

- Na moście nie ma już możliwości dalszego obniżania krawężnika. Przebiegają tam różne instalacje. Taki remont wiązałby się z koniecznością przebudowy znacznej części mostu - twierdzi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.
Pan Edmund nie jest zadowolony ze spotkania. Twierdzi, że nadal będzie walczył o swoje racje.

- W Przemyślu jest wiele miejsc, w których zbyt wysokie krawężniki utrudniają życie niepełnosprawnym. Choćby na ul. Krasińskiego. Drogowcy tłumaczą, że krawężniki muszą być wysokie, bo kiedyś zostanie w tym miejscu położony kolejny dywanik asfaltowy. Ciekawe, że na Zachodzie nie ma takich wysokich krawężników - mówi Jakub Kocur, który współpracuje z Kajdasem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24