W Rzeszowie powstanie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej

W tej chwili zarządcą rzek i zbiorników w naszym województwie jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. Na przykład w Rzeszowie odpowiada on za porządek na Wisłoku. To jego obowiązkiem jest sprzątanie rzeki ze śmieci, a także jej odmulanie. Mimo kilku podejść do czyszczenia dna zbiornika, pozostaje on ciągle zamulony.

- W tej chwili w Polsce działa siedem takich regionalnych zarządów. Nowe prawo wodne, które mamy uchwalić na początku lipca zakłada, że zostaną powołane dwa dodatkowe, w Rzeszowie i Lublinie. Liczę, że dzięki temu nasze regionalne sprawy będą załatwiane szybciej. Nie oszukujmy się, lokalne uwarunkowania bez wątpienia mają wpływa na rozdzielanie pieniędzy, koszula zawsze bliższa ciału - mówi Andrzej Szlachta, poseł PiS.

Podczas konferencji prasowej w urzędzie wojewódzkim tłumaczono, że nowy urząd ma zacząć działać na początku przyszłego roku. Pod swoje skrzydła przejmie opiekę nad regionem wodnym górnej, wschodniej Wisły.

Służby wojewody stawiają przed nim na początek trzy poważne zadania.

- To przede wszystkim modernizacja kilkuset kilometrów wałów, budowa zbiornika Kąty-Myscowa i odmulanie zalewu na Wisłoku w Rzeszowie. Każde z dwóch pierwszych zadań jest warte ponad miliard złotych. Odmulanie zalewu w pierwszym etapie pochłonie około 40 mln zł - mówi Małgorzata Wajda, dyrektor Podkarpackiego Urzędu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie.

- W sprawie zbiornika Kąty- Myscowa w ubiegłym roku zorganizowaliśmy wyjazdowe posiedzenie naszej sejmowej komisji. Zapadły tam konkretne ustalenia, niestety, do dzisiaj RZGW w Krakowie ich nie wypełnia. Tymczasem sprawa jest niezwykle istotna, trzeba działać szybko, oby nasze dzieci nie doczekały się braku wody, z którą na Podkarpaciu są już problemy - mówi Zbigniew Chmielowiec, poseł PiS.

Najszybciej realizacji ma się jednak doczekać odmulanie zalewu w Rzeszowie. Wojewoda Ewa Leniart poinformowała wczoraj, że dzisiaj regionalny dyrektor ochrony środowiska wyda dokumenty niezbędne do przygotowania tzw. decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Wydaje ją miasto. To dokument, który określa, jak prowadzić prace, aby nie szkodzić środowisku. - Jeśli władze Rzeszowa szybko wydadzą taką decyzję i przekażą ją do RZGW w Krakowie, będzie można złożyć wniosek o dofinansowanie tej inwestycji. Termin na to upływa 14 lipca - mówi wojewoda.

- Minister środowiska jest przychylny tej inwestycji. Jeśli tylko wniosek zostanie złożony, jest bardzo duża szansa na otrzymanie dotacji. Zależy nam na tym, aby prace ruszyły jak najszybciej, bo zalew musi odzyskać funkcję rekreacyjną - mówią posłowie Chmielowiec i Szlachta.

- Nie ma żadnego zagrożenia, decyzja środowiskowa będzie na pewno wydana na czas. Ustaliliśmy, że osobiście zawieziemy ją do RZGW w Krakowie 13 lipca - zapewnia Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa.

Zobacz też: Lato w Rzeszowie. Wideo ze Żwirowni i Fontanny Multimedialnej