W Rzeszowie powstanie więcej ścieżek rowerowych

Chodzi przede wszystkim o ścieżkę łączącą zaporę z Lisią Górą. W tej chwili to pojedyncza droga, którą piesi dzielą z rowerzystami. Ze względu na olbrzymią popularność terenów rekreacyjnych nad rzeką, ruch jest tu tak duży, że popołudniami i w dni wolne od pracy trzeba bardzo uważać, aby nie wpaść pod rower.

Dlatego miasto chce na odcinku 2,6 km dobudować drugą drogę. - Po rozbudowie będą tu dwie równoległe drogi, każda szeroka na trzy metry. Pomiędzy nimi zostawimy pas zieleni z latarniami. Jedna droga będzie przeznaczona dla pieszych, druga dla rowerzystów - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Droga będzie nieco węższa tylko na wysokości skarpy, między mariną, a parkingiem przy ul. Żeglarskiej, bo na tym odcinku nie ma miejsca na dodatkowy pas. Koszt prac urzędnicy szacują na 2,8 mln zł i o taką kwotę będą wnioskować do radnych. - Nie musi to być od razu cała suma, jeśli dostaniemy część, inwestycję podzielimy na etapy - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Ok. 100 tys. zł będzie kosztować opracowanie projektu na drogę po drugiej stronie zalewu. - Chcemy zbudować ok. 4 km ścieżki wzdłuż Wisłoka, między ul. Piaskową, a gminą Tyczyn. Planujemy ją w miejscu istniejącej, starej drogi. Trzeba ją utwardzić i poasfaltować. W tym roku uda się tylko przygotować projekt, do rozpoczęcia prac trzeba wykupić grunty, o co już się staramy - mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Brak działek blokował do tej pory także budowę ścieżki między mostem Zamkowym, a pieszą kładką łączącą Nowe Miasto z bulwarami. - Właściciele działek w bezpośrednim sąsiedztwie Wisłoka chcieli za nie miliony złotych, dlatego do tej pory nie mogliśmy ruszyć z pracami. Sejm uchwalił jednak właśnie nową ustawę, która pozwala traktować drogi dla rowerów jak cel publiczny. Dzięki temu właścicieli terenów potrzebnych pod budowę można będzie teraz łatwiej wywłaszczyć - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Nowe przepisy pozwolą przyspieszyć także budowę ścieżki na lewym brzegu Rzeki, między mostem Lwowskim, a ul. Ciepłowniczą. Tu także trasa w większości ma biec po prywatnych terenów, których właściciele do tej pory żądali od miasta astronomicznych kwot.