W Rzeszowie rusza drugi etap budowy klasztornych ogrodów ojców Bernardynów

Inwestycja za 7 mln euro

Budowa ogrodów, oraz rozbudowę klasztoru ojców Bernardynów została dofinansowana przez marszłąka województwa z pieniędzy Unii Europejskiej. Jej koszt szacuje się na ok. 7 mln euro. Poza ogrodami i podziemnym parkingiem prace obejmą także budowę przy klasztorze trzech sal wielofunkcyjnych wraz z zapleczem sanitarnym oraz korytarza prowadzącego z krużganków w kierunku kaplicy. W ogrodach znajdą się m.in.: plac z miejscem na polowy ołtarz, labirynty z krzewów oraz kwatery z drzewami owocowymi. Teren będzie wyposażony w oświetlenie wbudowane w posadzkę. Umowa między zakonnikami a firmą Best Construction nie zakłada rozbiórki pomnika Walk Rewolucyjnych, który został ogrodzony wraz z resztą placu budowy.

- Zaczynamy budowę słupów, na których stanie ogród. Pod spodem powstanie 200 miejsc parkingowych - zapewnia wykonawca.

W ubiegłym tygodniu rzeszowska firma Best Construction zakończyła przygotowanie terenu pod budowę górnych kondygnacji. Ponieważ działka leży na podmokłym terenie, grunt trzeba było zabezpieczyć. W tym celu wykonawca przeprowadził tzw. palowanie, czyli w specjalnie wydrążonych otworach wylał betonowe, wysokie na 10-15 metrów słupy.

Ogród stanie na słupach

- To na nich staną filary podtrzymujące strop z ziemią, stanowiący podkład pod ogrody. Zabezpieczamy również fundamenty bazyliki, aby móc bezpiecznie prowadzić pod nimi głębokie wykopy. Zrobione jest już sporo, ale tak na prawdę najważniejsza część budowy dopiero przed nami - mówi Jerzy Gil, kierownik budowy ogrodów.

A ta zacznie się już w poniedziałek. Wówczas na placu przed urzędem wojewódzkim rozpocznie się montaż olbrzymiego dźwigu o zasięgu 55 metrów, który będzie rozprowadzał po całej budowie materiały. W ciągu kilku tygodni w górę zaczną rosnąć słupy, a następnie podłoże ogrodów. W lecie wykonawca wymieni także sieć ciepłowniczą biegnącą w sąsiedztwie klasztoru.

Dobre wieści dla kierowców

Jak ustaliliśmy wczoraj, mimo wcześniejszych obaw ojców Bernardynów, budowa parkingu pod ogrodami nie zostanie przełożona na późniejszy termin.

- Budujemy go od razu, pod płytą ogrodów. Jego powierzchnia pozostanie praktycznie taka sama, jak wówczas, gdy nie było nad nim dachu. Znajdzie się tu miejsce dla ok. 200 samochodów. Aby nie ograniczać widoczności i powierzchni na auta, słupy podtrzymujące strop będą okrągłe - tłumaczy J. Gil.

Po zakończeniu prac pod ogród przeniesie się także dworzec minibusów, który tymczasowo działa od strony ul. Sokoła. Lokalizacja wjazdu na parking nie zmieni się i będzie usytuowana tak jak poprzednio, od strony Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Zgodnie z umową podpisaną z zakonnikami, wykonawca budowę zakończy pod koniec 2012 roku.