W Sanoku rośnie liczba chorych z zatruciem pokarmowym. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej

Czynności pod kątem ewentualnego popełnienia czynu z art. 165. §1 pkt 1 kodeksu karnego prowadzi Powiatowa Komenda Policji w Sanoku pod nadzorem sanockiej prokuratury. Chodzi o czyn sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, który powoduje zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej.

– We wtorek, 29 października wpłynęły materiały dowodowe z Komendy Powiatowej Policji w Sanoku – potwierdza prokurator Izabela Jurkowska-Hanus z Prokuratury Rejonowej w Sanoku. – Policja postępowanie wszczęła z urzędu ze względu na doniesienia medialne oraz dużą liczbę pokrzywdzonych osób. Czekamy jeszcze na wyniki dochodzenia epidemiologicznego.

Przypomnijmy, że do SPZOZ w Sanoku pierwsi chorzy zaczęli się zgłaszać w czwartek, 24 października. Wszyscy mieli te same objawy: wysoką temperaturę, silne bóle brzucha oraz wymioty. Do wtorku, do godz. 12 zaburzenia żołądkowo-jelitowe wystąpiły u 97 osób, z czego 22 chorych jest hospitalizowanych w szpitalu.

– W trakcie prowadzonego dochodzenia epidemiologicznego ujawniono równolegle podejrzenie lub zachorowania u 60 osób, w tym u 28 pracowników przedszkola

– informuje Adam Sidor, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie.

W poniedziałek liczba chorych zarażonych pałeczką Salmonella Enteritidis wynosiła 14. Dzisiaj liczba ta wzrosła do 23.

Pobrano już próbki żywnościowe, czyli posiłki z dnia 23 i 24 października, próbki wody, próbki w kierunku czystości mikrobiologicznej powierzchni oraz badań mikrobiologicznych u personelu i chorych. Trwa ustalanie źródła zatrucia pokarmowego. Wyniki będą znane najprawdopodobniej w czwartek.

W ramach działań przeciwepidemicznych Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sanoku wstrzymał od 28 października działalność przedszkola.

– Ponowne uruchomienie placówki będzie możliwe po dokonaniu oceny sytuacji epidemicznej, przeprowadzeniu niezbędnych zabiegów dekontaminacji pomieszczeń i urządzeń oraz po ocenie ich stanu sanitarno-higienicznego – wyjaśnia Tomasz Matuszewski, burmistrz Sanoka.