Pierwszy na pole walki wyszedł Damian Bury, który trenuje w TopTeam Rzeszów. Jego walka była częścią turnieju Wotore 2, w którym uczestniczy 8 zawodników.
Rywal Burego w ostatniej chwili wskoczył do karty turniejowej po tym, jak jeden z zawodników zrezygnował. Mimo to Michała Pasternaka uznano za jednego z faworytów.
Bury bardzo dobrze rozpoczął ten pojedynek, odparł atak swojego rywala, który chciał go obalić i samemu powalił Pasternaka. Niestety rzeszowianin nie potrafił wykorzystać lepszej pozycji. Po kilkudziesięciu sekundach dał się przetoczyć przeciwnikowi. Bronił się ponad dwie minuty, ale w końcu opadł z sił i przestał odpowiadać na ataki z góry Pasternaka. Sędzia przerwał pojedynek, a Bury musiał pogodzić się z porażką.
- Chciałem przeprosić wszystkich, bo walka nie potoczyła się tak, jak chciałem. Wyciągnę wnioski i lepiej się przygotuję do kolejnej walki. Będę pracował ciężej. Przepraszam wszystkich, ale taki jest sport – powiedział po walce Damian Bury.
Okazało się, że mimo porażki Damian Bury pozostał w turnieju i będzie walczył w półfinale. Stało się tak w wyniku kontuzji jednego z zawodników. Chodzi o Michała Bańbułę, który pokonał w drugim ćwierćfinale Miłosza Wodeckiego. Po walce okazało się, że Bańbuła złamał rękę i nie będzie mógł kontynuować udziału w turnieju, z kolei pokonany przez niego Wodecki pojechał do szpitala. Wśród pozostałej trójki przegranych w ćwierćfinałach przeprowadzono losowanie. Szczęściarzem okazał się Bury i dostał drugą szansę. Szansę na rewanż z Pasternakiem.
Pasternak po raz drugi okazał się lepszy od Burego. Mimo 20 kg różnicy, znacznie lżejszy Pasternak szybko rozprawił się z rzeszowianinem. Tym razem techniką kończącą była "skrętowka" na nogę.
Karolina Sobek ze Spartakusa Rzeszów była uczestniczką pierwszej w Polsce walki na gołe pięści kobiet. Z Klaudią Sygułą w przeszłości się już mierzyła w amatorskim MMA i jej uległa.
Początek walki, to wymiana bokserska między oboma zawodniczkami. Sobek po jednym z ciosów zachwiała się i to spowodowało atak Syguły. Walka zeszła do parteru i tam sprytniejsza byłą Klaudia Syguła, wyrwała nogę Karoliny i dźwignią skrętową zakończyła pojedynek.
- Jest trochę inaczej niż w MMA, bez tych rękawic. Obawiałam się tego, ale nie było tak źle - powiedziała Karolina Sobek.
MMA. Carpathian Warriors 8 w Rzeszowie. Karolina Sobek lepsza od Francuzki Ghanii Tatou [WIDEO, WALKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?