Wąskotorówka z atrakcjami

- To jest sukces. Z powodu zmian właściciela, w ubiegłym roku zaczęliśmy jeździć dopiero 14 lipca. Ale i tak przewieźliśmy sporo pasażerów - mówi Władysław Żelazny, społeczny pełnomocnik nowego właściciela kolejki, czyli Stowarzyszenia Kolejowych Przewoźników Lokalnych z Kalisza.
1 stycznia 2001 r. Przeworska Kolej Dojazdowa, podobnie jak 20 innych na terenie kraju, została wydzielona ze struktur PKP. Jej majątek stał się własnością samorządu powiatowego, który mógł zapewnić zapewnić dla niej operatora, kontynuującego przewóz pasażerów i towarów lub zaniechać funkcjonowania kolejki. Jedną z pierwszych ofert złożyło kaliskie SKPL. Ich propozycja została jednak odrzucona, a bliska sfinalizowania wydawała się być oferta międzynarodowej firmy przewoźniczej "Connex". Jednak ostatecznie, po dłuższych negocjacjach,

zdecydowano się na kaliskie stowarzyszenie.

Kiedyś buraki, teraz turyści

Początki przeworskiej wąskotorówki sięgają 1900 r. Wybudowano ją z myślą o przewozie buraków do przeworskiej cukrowni. Do I wojny światowej była to prywatna linia, od 1918 r. należy do PKP. Trasa z Przeworska do Dynowa liczy 46 km, do Bachórza jest o 5 więcej. Najatrakcyjniejszym jej fragmentem jest 602 metrowy, najdłuższy w Europie, tunel wąskotorowy. Przed wyłączeniem ze struktur PKP kolejka przewoziła rocznie 16 tys. osób i 8 tys. ton towarów.

- Na razie pracę ma 5 osób, jednak liczymy, że sezonowo uda się w tym roku zatrudnić jeszcze trzech pracowników - mówi Żelazny.
Pod koniec 2001 r. pracowało tutaj 21 osób. Zwolnieni wtedy pracownicy liczą, że już wkrótce będą mogli wrócić do pracy. Ich szansą są przewozy towarowe wąskotorówką. Jednak sprawa ślimaczy się od kilku miesięcy. Do jej załatwienia pozostały jedynie urzędnicze formalności.
- Już teraz moglibyśmy wozić spore ilości towarów. Mielibyśmy umowy z naszymi byłymi kontrahentami, m.in. Kamaxem w Kańczudze. Przewozy towarowe byłyby dla nas bardzo dochodowe - podkreśla Żelazny.
Turystycznie kolejka będzie kursować do końca września. W soboty i niedziele. Wyjazd z Przeworska o godz. 9. Na trasie 15-minutowy postój przy tunelu. Dojazd do Dynowa na godz. 13. Stamtąd chętni będą mogli nieodpłatnie dojechać do Bachórza i z powrotem. Odjazd z Dynowa o godz. 14.25, powrót do Przeworska na 16.35.
- Godziny odjazdu z Przeworska i przyjazdu są dogodnie dla pasażerów skomunikowane z pociągami w kierunku Przemyśla i Rzeszowa - podkreśla Żelazny.
W tym roku wprowadzono strefowy cennik biletów. Będą ich cztery rodzaje w zależności od długości trasy, do 15 km, do 30 km, na całą trasę i w obie strony. Dorośli za przejazd na całej trasie zapłacą 10 złotych, w dwie strony 18 złotych. Młodzież i studenci 6 i 10 złotych. Istnieje możliwość wynajęcia pociągu, w dowolny dzień od poniedziałku do piątku, dla zorganizowanych grup.

Wycieczka dla 70 osób kosztuje 1220 złotych.

Bezpłatny przejazd na trasie z Dynowa do Bachórza zapewniają właściciele zajazdu "Pod semaforem", którego budowa ma zostać niebawem ukończona. W planach jest utworzenie tam także miniskansenu kolejowego.