Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska. Jeden z dziewięciu. Nie dwóch...

Marek Bluj
Archiwum
Myślałem, że wyborami prezesa podkarpackiej piłki podnieca się nie aż tak wielu.

Okazuje się jednak, że sprawa elekcji nowego szefa Podkarpackiego ZPN-u interesuje tysiące osób, i to nie tylko z powodu zwykłej ludzkiej ciekawości (kogo wybiorą za Grenia?). Kiedy zapytałem szefa jednego z wiejskich klubów, czy to będą ważne wybory, ten bez zastanowienia wypalił, że bardzo ważne. Chodzi nie tylko o przewodzenie związkowi, ale przede wszystkim - o przyszłość i reputację podkarpackiej piłki. Zmianę jej nadszarpniętego mocno wizerunku. Jeden z byłych świetnych graczy z regionu też twierdzi, że czeka na rozwój sytuacji, która robi się coraz ciekawsza.

Piłkarzom wszystkich lig, ludziom piłki z naszego regionu absolutnie nie jest obojętne, kto będzie dowodził ich związkiem. Razem z tymi osobami oczekuję od kandydatów absolutnej powagi. Znamy ich lepiej lub gorzej. Panowie, nie radzę ubarwiać sobie życiorysów (a niektórzy zdradzają takie ciągoty). Szydło wyjdzie z worka i będzie wstyd, a nowy prezes nie może się plątać w zeznaniach.

Słucham doniesień o porozumieniach wyborczych i tym podobnych pomysłach, jako żywo z polityki wziętych. Radzę nie mieszać polityki i sportu. Niektórzy pewnie świetnie pamiętają, jaki los spotkał rozmaite koalicje. Moim zdaniem, jak ktoś chce zostać prezesem, prezydentem czy wójtem, to liczy przede wszystkim na siebie. Nie było i nie będzie prezesa czy prezydenta w trzech osobach; ba, nawet w dwóch. Na Podkarpaciu też. Będzie tylko jeden. Kandyduję - to znaczy znam swoją wartość, mam dobry program, mam mocną pozycję, wiem, że nadaję się tak samo jak X, Y, Z. Nie twierdzę, że uczestnicy porozumień mają złe intencje. Broń Boże! Ale gdybym był jednym z dziewięciu, to liczyłbym tylko na siebie. Koalicje mają to do siebie, że się rozpadają, i bywa, że pozostaje duży niesmak.

Ten związek potrzebuje jedności, bo na jej brak choruje od dawna. Prezes będzie tylko jeden z dziewięciu. Nie mam swojego faworyta. Nawet się nie zastanawiałem, kto byłby najlepszy i dlaczego. Rzeszów będzie głosował na tego, Tarnobrzeg na tamtego, a Stalowa Wola -na jeszcze kogo innego. Tak było i tak będzie. Wszyscy mają jednakowe szanse. Buława i dobre stanowisko czekają. Przede wszystkim - jest bardzo wiele do zrobienia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24