Wikileaks opublikowało też tajne dokumenty dotyczące Polski. Sprawdź, co zawierają

Najpierw podczas weekendu portal Wikileaks.org zapowiedział publikację ponad 250000 tajnych amerykańskich dokumentów i korespondencji z ambasadami na całym świecie, w tym z Polską.

Publikacja miała odbyć się wczoraj wieczorem. Kilka godzin wcześniej jednak Wikileaks zaatakował haker. Mimo to część dokumentów trafiła także do największych gazet - m.in. do New York Times, Le Monde i El Pais.

Jak informuje samo Wikileaks - w niedzielę 28 listopada, Wikileaks rozpoczęło publikację 251,287 dokumentów. Dokumenty pozwolą ludziom na całym świecie bezprecedensowy podgląd na politykę zagraniczną USA.

Według NYT - w dokumentach znajduje się codzienna korespondencja pomiędzy amerykańskim Departamentem Stanu, a 270 ambasadami i konsulatami.

Według niemieckiej gazety Der Spigel, która również otrzymała dokumenty, Wikileaks dysponuje 972 depeszami z ambasad w Polsce. W Warszawie - 30 jest tajna, 556 pofufna, 204 do użytku oficjalnego, 9 poufne nie dla obcokrajowców, 1 tajna nie dla obcokrajowców i 170 nie sklasyfikowane. Dwie pochodzą z ambasady w Krakowie - jedna niesklasyfikowana, a 1 do użytku oficjalnego.

Jak informuje TVN24 - oprócz depesz z ambasad, polskie wątki pojawiają się również w sprawie tarczy antyrakietowej. W 2009 roku wysoki urzędnik ministerstwa obrony Izraela, oświadczył, że Rosja może sprzedać Iranowi system rakietowy S-300. Według niego Rosjanie, którzy ostatecznie zrezygnowali z tego ze względów politycznych "ponownie podejmą się politycznej kalkulacji, jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować plany obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach".

Wątek polski pojawia się również w kontekście wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008r. oraz sprzeciwu szefa niemieckiego MSZ przeciwko mianowaniu Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Minister obawiał się, że może to zaszkodzić relacjom Polski i Niemiec.

Następna informacja wspomina Polskę w kontekście rezygnacji USA z budowy tarczy rakietowej. Zawiera ona m.in. wskazówki dla ambasad USA na temat sposobu uzasadniania tej decyzji.