"Wilki" pokonały lidera!

- Niewielu wierzyło w naszą drużynę. My wierzyliśmy. Zespół udowodnił, że nie jest taki wcale taki słaby - cieszył się Dawid Cysarz, z zarządu krośnieńskiego klubu, który sprawił niespodziankę i to największego kalibru.

Krośnianie pałali żądzą rewanżu za lanie, jakie dostali tydzień wcześniej w Ostrowie.Gospodarzy poprowadził niemal bezbłędny Kenneth Hansen. Liderem gości był Wladimir Borodulin. Obaj zawodnicy zdobili po 14 punktów. Brawa dla wszystkich "Wilków".

Osłabieni jedni i drudzy

Lider z Ostrowa wystąpił bez Adriana Gomólskiego, jednego ze swoich liderów, który podczas czwartkowego meczu w Lublinie z tamtejszym Lubelskim Węglem KMŻ za niesportowe zachowanie otrzymał karę meczu i musiał pauzować. W jego miejsce trener Jan Grabowski desygnował do walki z "Wilkami" Tobiasa Kronera. Spisywał się całkiem nieźle.

Gospodarze także musieli wprowadzić korektę w swoim zestawieniu, ponieważ Laszlo Szatmari tak solidnie przygotowywał się do występu przeciwko ostrowskiej ekipie, że... doznał urazu i do Krosna nie przyjechał. Węgra zastąpił Czech Martin Malek, który wrócił do formy. KSM sięgnął także po Artura Czaję, młodzieżowca Włókniarza Częstochowa, który startował jako gość.

Raz jedni raz drudzy

Otwarcie należało do gospodarzy. Kenenth Hansen z Damianem Celmerem pewnie ograli dubletem Mariusz Węgrzyka i Emila Idziorka. Dwie następne gonitwy po 4:2 wygrali goście, bo Władimir Borodulin wyprzedził Czaję, a Janowi Jarosowi zdefektował motor, kiedy przewodził stawce. W wyścigu numer 5 świetnie (5:1) spisali się Malek z Jarosem. Riposta Kronera i Charczenki <\b>była natychmiastowa.
Po sześciu biegach był remis (18:18). Walczono twardo o każdy punkt. Potem swoje pary do zwycięstw (po 4:2) poprowadzili dwukrotnie Hansen i Borys Miturski. Było 30:24. Po 11. odsłonie ekipa z Ostrowa wyrównała pojedynku (33:33). Miejscowi znów mieli pecha, bo po defekcie Celmera ( prowadził) przegrali 1:5.
W 12. odsłonie ładną jazdą popisał się Czaja. W 13. szczęście w nieszczęściu mieli goście. Upadek zanotował prowadzący Charczenko, co wybiło z rytmu ścigającego go Hansena, na czym skorzystał Staszewski obejmując prowadzenie i kończąc bieg na czołowym miejscu. Radość razy dwa...
Przed biegami nominowanymi "Wilki" prowadziły 40:38. Po czternastej odsłonie kibice i zawodnicy z Krosna skoczyli do góry. Wydawało się, że Czaja i Miturski wygrali z Borodulinem i Kronerem dubletem. Sędzia uznał, że było 4:2. Sukces był jednak o krok (44:40). Ostatni bieg wygrał Hansen, za jego plecami finiszowali Staszewski, Charczenko i Malek. Teraz już radość była jak najbardziej uprawniona, cieszono się po raz drugi. Było z czego!
KSM Krosno - Lubawa Litex Ostrów - 47: 433
KSM Krosno
9. K. Hansen 14 (3,3,3,2,3)
10. D. Celmer 4+1 (2*,1,1,d)
11. J. Jaros 3+1 (d,2*,0,1)
12. M. Malek 8 (2,3,2,1,0)
13. B. Miturski 6+1 (1*,d,3,1,1)
14. A. Czaja (gość) 11 (2,2,-,1,3,3)
15. M. Hadek 1 (0,1)
Trener Ireneusz Kwieciński
Ostrów
1. M. Węgrzyk 2 (1,1,d,0)
2. E. Idziorek 0 (0,0,-,-)
3. T. Kroner 7 (1,3,d,3,0)
4. A. Charczenko 8+2 (3,2*,2,u,1*)
5. M. Staszewski 11 (3,2,1,3,2)
6. Ł. Sówka 1 (1,0,0,-)
7. W. Borodulin 14+1 (3,2,3,2*,2,2)
Trener Jan Grabowski
NCD - 70,9 s. - uzyskał w 2. wyścigu Władimir Borodulin. Sędziował Zdzisław Fyda (Kraków) Widzów: 2000. Wyścigi:
1. Hansen, Celmer, Węgrzyk, Idziorek 5:1
2. Borodulin, Czaja, Sówka, Hadek 2:4 (7:5)
3. Charczenko, Malek, Kroner, Jaros (d/1) 2:4 (9:9)
4. Staszewski, Czaja, Miturski, Sówka 3:3 (12:12)
5. Malek, Jaros, Węgrzyk, Idziorek 5:1 (17:13)
6. Kroner, Charczenko, Hadek, Miturski (d/s) 1:5 (18:18)
7. Hansen, Staszewski, Celmer, Sówka 4:2 (22:20)
8. Miturski, Borodulin, Czaja, Węgrzyk (d/4) 4:2 (26:22)
9. Hansen, Charczenko, Celmer, Kroner (d/4) 4:2 (30:24)
10. Borodulin, Malek, Staszewski, Jaros 2:4 (32:28)
11. Kroner, Borodulin, Miturski, Celmer (d1)/ 1:5 (33:33)
12. Czaja, Borodulin, Jaros, Węgrzyk 4:2 (37:35)
13. Staszewski, Hansen, Malek, Charczenko (u/1) 3:3 (40:38)
14. Czaja, Borodulin, Miturski, Kroner 4:2 (44:40)
15. Hansen, Staszewski, Charczenko, Malek 3:3 (47:43)