Mecz początkowo miał się odbyć w niedzielę, ale gospodarze z wyprzedzeniem przełożyli go jednak na sobotę, to dla niektórych graczy z Dębicy okazało się sporym problemem i sprawiło, że Igloopol przyjechał do Wiśniowej bez kilku ważnych zawodników, których zatrzymały sprawy osobiste.
Wisłok uskrzydlony wygraną w Tuczempach zyskał pewność siebie i wygrał zasłużenie, a Igloopol doznał drugiej porażki z rzędu.
Piłkarze z Dębicy nie popisali się przy pierwszej bramce. Zięba ograł jednego z obrońców w polu karnym i wyłożył piłkę Michałowi Szymańskiemu, któremu pozostało tylko wpakować piłkę do siatki z bliskiej odległości.
Dębiczanie mieli więcej z gry, próbowali strzałów z dystansu, ale nie przynosiło to skutku. Na 2:0 podwyższył niedługo po przerwie Nowak, strzelając bezpośrednio z rzutu rożnego. Gdy po podaniu Janusa Cyran świetną szarżą minął dwóch obrońców i strzałem z dystansu dał bramkę kontaktową gościom, znów zrobiło się ciekawie. Dębiczanie na nowo się poderwali, ale to gospodarze trafili do bramki. Ligęzka zbyt odważnie wyprowadzał piłkę, miejscowi ją przejęli, poszło prostopadłe podanie do Mariusza Wiktora, a napastnik Wisłoka zrobił to, co do niego należy. Strzałem z 16 metrów trafił do siatki rywali. Po tym ciosie goście się już nie podnieśli.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"