Władze Przemyśla zajmą się wysokimi krawężnikami

Kajdas od kilku lat walczy ze zbyt wysokimi krawężnikami w Przemyślu. Zaczął od głównego mostu drogowego im. Orląt Przemyskich.

- Krawężniki w tym miejscu były tak wysokie, że starsze osoby miały problemy z ich pokonaniem. Inwalidzi na wózkach a także osoby prowadzące wózek dziecięcy były bez szans. Postanowiłem interweniować - opowiada Kajdas.

Początkowo jego postulat traktowany był z przymrużeniem oka. Nawet ludzie na co dzień deklarujący, że wspierają walkę z barierami architektonicznymi twierdzili, że krawężnik wyższy o kilka lub kilkanaście cm nie stanowi żadnego problemu.

Władze miejskie początkowo stały na stanowisku, że nie ma technicznej możliwości, aby obniżyć krawężniki na moście. Po ukazaniu się tekstu w Nowinach i kolejnych interwencjach Kajdasa... znalazł się sposób.

- W części pasa dla pieszych zrobili obniżenie chodnika. Ale wykonali je nieprawidłowo, na środku przejścia, zamiast po bokach. To utrudnia ruch - twierdzi Kajdas.

Od wielu miesięcy dopominał się o spotkanie w tej sprawie z władzami miejskimi. Wreszcie wychodził swoje.

- W czwartek w Zarządzie Dróg Miejskich organizuję spotkanie w sprawie obniżenia krawężników przy chodnikach, szczególnie na moście im. Orląt Przemyskich - informuje Grzegorz Hayder, zastępca prezydenta Przemyśla.

W spotkaniu ma uczestniczyć również dyr. Zarządu Dróg Miejskich Jacek Cielecki.