Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Rzeszowa bawią się w przedszkole

Bartosz Gubernat
Władze Rzeszowa dogadały się z biznesmenem Ryszardem Podkulskim na wybudowanie przez niego przedszkola. Za półtora miesiąca zapuka tam 111 dzieci. Tymczasem wciąż nie wiadomo, kto ma dokończyć budowę.

Ryszard Podkulski nikogo nie oszukał i mógł wydać na budowę przedszkola 2,6 mln zł, czyli tyle, ile deklaruje. Tak stwierdził powołany przez miasto rzeczoznawca. To o 600 tys. zł więcej, niż obiecywał urzędnikom. Oznacza to, że nie ma żadnych podstaw, aby żądać od niego wykończenia budynku.

Przypomnijmy. Przedszkole, które Ryszard Podkulski wybudował u zbiegu ul. Krajobrazowej i Panoramicznej to prezent dla miasta. Zgodnie z niepisaną umową biznesmen zapłacił za nie, w zamian za zalegalizowanie przez radnych jego sklepów - Galerii Graffica i Rzeszów. Inwestor obiecał, że wyda na nie 2 mln zł. Deklaruje, że kosztowało go o 600 tys. zł więcej. W maju przekazał budynek miastu.

Czekali na kosztorys

Dość niespodziewanie na początku lipca wokół sprawy rozpętała się burza. Jeden z lokalnych dzienników sugerował, że biznesmen oszukał miasto i oddał budynek w stanie surowym. Ponieważ już wcześniej przeprowadzono nabór do przedszkola, zaistniała obawa, że nie uda się wykończyć go na wrzesień. Mimo tego, zamiast zabrać się za ogłaszanie przetargów na urządzanie wnętrza, urzędnicy wynajęli rzeczoznawcę, który miał oszacować ile rzeczywiście Podkulski włożył w budynek.

Jeszcze w połowie tygodnia Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje deklarował, że jeśli fachowiec wyceni prace na mniej niż 2 mln zł, miasto będzie domagać się od Podkulskiego dopłaty do wykończenia przedszkola.

Rzeczoznawca: biznesmen nie kłamie

Z ekspertyzy przygotowanej przez biegłego wynika jednak, że biznesmen podał prawdziwe koszty budowy.

- Według dzisiejszych cen prace zostały wycenione na 2,1 mln zł. Biorąc jednak pod uwagę, że w czasie budowy materiały były droższe, przedszkole rzeczywiście mogło kosztować 2,6 mln zł - potwierdza Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Co na to władze miasta? Mimo, że nie ma do tego podstaw, wczoraj w ratuszu próbowano namówić R. Podkulskiego, aby dokończył prace na własny koszt.

Dlaczego?

- Bo dzięki temu udałoby się uniknąć konieczności organizowania przetargów i zdążyć na czas z wykończeniem przedszkola - tłumaczy Maciej Chłodnicki.

A do tej pory rozstrzygnięto tylko jeden - na budowę drogi dojazdowej oraz doprowadzenie kanalizacji. Urzędnicy ciągle liczą, że resztą, wycenioną na ok. 500 tys. zł zajmie się biznesmen.

Szykuje się klapa

W rozmowie z Nowinami Podkulski stwierdził jednak wczoraj, że raczej nie będzie zainteresowany dalszym inwestowaniem w budynek. - Wywiązałem się z już z obietnicy i to z nawiązką - mówi R. Podkulski.

W tej sytuacji termin otwarcia przedszkola 1 września staje się coraz bardziej nierealny. Na dzisiaj wiadomo jedynie, że 17 sierpnia znany będzie jego dyrektor, któremu zostanie dwa tygodnie na skompletowanie ok. 20-osobowego zespołu. Wykończenie budynku przy obowiązujących procedurach przetargowych będzie arcytrudne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24