Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właścicielka kawiarni w rzeszowskim Rynku o bójce pseudokibiców: Przez nasz ogródek w sobotę przeszło istne tornado

Beta
Policjanci zatrzymali już 3 osoby, które uczestniczyły w nocnej rozróbie na Rynku. Zidentyfikowali kilkanaście.
Policjanci zatrzymali już 3 osoby, które uczestniczyły w nocnej rozróbie na Rynku. Zidentyfikowali kilkanaście. Archwium
Gdy rozpoczęła się bijatyka pseudokibiców na rzeszowskim Rynku, a w powietrzu zaczęły latać krzesła, stoliki i szkło, ludzie w panice chowali się gdzie mogli.

Ewa Wasilewska prowadzi lodziarnię - kawiarnię Palce Lizać. To przez jej ogródek przeszło w sobotę istne tornado.

- Gdy wybuchła bijatyka, nie było mnie w pracy, ale znam relację moich pracowników i z sąsiedniej restauracji, gdzie siedzieli pseudokibice.

Relacja z bójki na rzeszowskim Rynku

- Najpierw przyszła grupa ponad 40 mężczyzn w biało-niebieskich barwach, więc było wiadomo, jakiego klubu są sympatykami - mówi pani Ewa. - Usiedli w ogródku, zamówili ok. 47-48 piw, za które od razu zapłacili, co już było dziwne. Śpiewali kibicowskie przyśpiewki. Można było przypuszczać, że coś się szykuje. Wypili najwyżej po łyku, może dwóch tego piwa. Nagle, w jednej sekundzie, poderwali się, jakby kogoś zobaczyli. Ustawili się szpalerem wzdłuż kamienicy Rynek 24.

Część zaciągnęła na twarze kominiarki. Jak podaje policja, w tym momencie na rynek wkroczyła grupa zwolenników konkurencyjnego klubu.

- Ruszyli do zwarcia przez nasz ogródek, łapiąc po drodze wszystko, co mieli pod ręką. Zabrali 42 krzesła, 10 stolików ze stalowymi, solidnymi nogami, kufle, popielniczki, doniczki. Lali się nawet bratkami. Wszystko fruwało w powietrzu. Zdemolowali cały ogródek, który mamy dopiero od tego sezonu. Właściwie cała bitwa odbyła się tutaj. Stoliki zbieraliśmy aż za studnią i pod pubem Lord Jack - opowiada.

Straty szacuje na ok. 3 tys. zł. Część krzeseł i stolików zostało połamanych, stłuczono ok. 50 sztuk szkła. Do czyszczenia trzeba było oddać parasol wybrudzony ziemią z kwiatków.

Jak reagowali goście?

- Był straszny popłoch i panika. U nas siedziała rodzina z dzieckiem w wózku. Nie wiedzieli, gdzie uciekać. Niektórzy chowali się do lokali.

WIDEO: Dlaczego pseudokibice walczą ze sobą? "Te grupy są zbudowane jak gangi, jak mafie"

TVN/x-news

Tadeusz Ferenc: policja prowadzi zdecydowane działania

Całe zajście na Rynku trwało kilka minut. Szybko pojawiły się radiowozy. Awanturnicy uciekli.

- Odkąd jestem prezydentem Rzeszowa, nie było takiego zdarzenia. Bolejemy nad tym, co się stało - mówi Tadeusz Ferenc. - Policja prowadzi zdecydowane działania. Z całą pewnością wszystkich wyłapią.

Policjanci zatrzymali już 3 osoby, które uczestniczyły w nocnej rozróbie na Rynku. Zidentyfikowali kilkanaście. Cały czas śledczy pracują nad ustaleniem nazwisk wszystkich uczestników sobotniej bójki.

WIĘCEJ: Policjanci zidentyfikowali już kilkanaście osób biorących udział w bójce na rzeszowskim Rynku


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24