Woda pod salą

- Trzeba ten obiekt szybko ratować - przyznaje Wiesław Rygiel, starosta ropczycko-sędziszowski. W przyjętym budżecie powiatu nie ma jednak ani grosza na prace osuszające w Zespole Szkół im. ks. dr J. Zwierza. O pieniądze apelowali do zarządu radni. W odpowiedzi starosta zapewniał, że zna problem i szuka sposobu jego rozwiązania.
-Cała sala, szatnie, wszystko jest przesiąknięte wilgocią i pleśnią. Pod salą gimnastyczną jest pełno wody - twierdzi Tadeusz Sowa, członek zarządu powiatu. Szef powiatowego sanepidu Wacław Tobiasz uspokaja, że sytuacja w Zespole Szkół nie jest aż tak dramatyczna. Twierdzi, że trzeba zerwać posadzkę, zasypać kanał ciepłowniczy i zaizolować wszystko. Teren jest podmokły i pod posadzką sali jest kanał co. Przy wysokim poziomie wód gruntowych stoi tam woda.

Zespół Szkół im ks. dr J. Zwierza w Ropczycach to największa placówka oświatowa w powiecie ropczycko - sędziszowskim. Uczy się tu ponad 1150 uczniów. Lekcje wuefu odbywają się w dwóch salach gimnastycznych i hali widowiskowo - sportowej.

Tobiasz uważa, że zapach w sali gimnastycznej nie różni się od tego, w innych niewielkich obiektach sportowych.
Szef ropczyckiego sanepidu zapewnia, że na sali gimnastycznej nic nie zagraża zdrowiu uczniów. - Pleśni czy grzyba jako takiego nie widać na ścianach - dodaje. O zdrowie uczniów spokojna jest też szkoła, bo szatnie są bardzo dobrze wentylowane, a sala czysta. - Chcemy wymienić parkiet i zrobić izolacje - mówi Mariusz Pilch, dyrektor Zespołu Szkół im. ks. dr J. Zwierza - Są na to potrzebne pieniądze ale jeszcze nie robiliśmy kosztorysu.