Ulica Góreckiego w Rzeszowie to boczna ulicy Słocińskiej. Ta przed chwilą została zamknięta przez służby porządkowe. Na miejscu pracuję w tej chwili strażacy, policjanci i strażnicy miejscy.
Sytuacja wygląda fatalnie również w innych częściach po południowej stronie Rzeszowa. Na [email protected] dostaliśmy zdjęcia od mieszkańców ulic Kwiatkowskiego i Wieniawskiego oraz film z ulicy Sikorskiego. Widać na nim jak woda wybija ze studzienek kanalizacyjnych.
- Na Sikorskiego jest straż przy straży. Miejscami ulice wyglądają jak rzeki. Ludzie sami próbują gołymi rękami odtykać studzienki
- pisze jedna z Czytelniczek.
Na skrzyżowaniu Sikorskiego z ulicą Robotniczą jest tyle wody, że droga w kierunku Tyczyna jest praktycznie zablokowana.
- W tej chwili w różnych miejscach Rzeszowa mamy ponad 200 zgłoszeń - powiedział nam przed godz. 20 Grzegorz Wójcicki, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Aktualizacja, godz. 20:20:
Dostaliśmy filmy z ulicy Wieniawskiego.
Mateusz pisze: - Najgorzej jest przy pierwszym bloku w dołku. Kopiemy rowy i napełniamy worki z piaskiem. Wszystko leci z wyżej położonych ogródków.
Aktualizacja, godz. 20:35:
Dostaliśmy kolejne zdjęcia, na których widać skutki ulewy w okolicach ulicy Sikorskiego. I kilka obrazków z Kwiatkowskiego. Tu, na wysokości Żabki, ruch odbywa się wahadłowo.
Aktualizacja, godz. 21.10:
Na ul. Góreckiego w Rzeszowie, która zamieniła się w rzekę wlewając się do ogrodów, garaży, domów, rozmawiamy z Grzegorzem Gerlickim.
- Sytuacja na naszej ulicy jest dramatyczna. Jesteśmy zalewani przez wodę, która płynie do nas z pól - mówi.
W nowych domach mieszka tu 20 rodzin.
Zdenerwowany mężczyzna pyta jak to się stało, że zostały wydane pozwolenia na budowę w takim miejscu, gdzie teren jest zalewowy. Jakim cudem?
- Jesteśmy spoza Rzeszowa. Nikt nas nie informował, jaka jest sytuacja. Kupiliśmy domy w przekonaniu, że wszystko będzie w porządku.
Wraz z sąsiadami załamuje ręce. W tym roku to już druga taka sytuacja. W ubiegłym tydzień bronili się przed powodzią.
- Pan prezydent na radzie miasta obiecał rozwiązanie naszego problemu. Nie ma żadnego. Nikogo to nie interesuje - twierdzą rozżaleni mieszkańcy. - Zostaliśmy z problemem sami. Dlaczego teraz nie ma go tu z nami?
Galeria zdjęć naszego fotoreportera:
Ulica po sąsiedzku, odnoga Słocińskiej także zalana. Woda się wdziera do domów.
Mieszkańcy mówią, ze rozwiązaniem mogłaby być budowa wałów ochronnych.
- Interweniowałem w urzędzie próbując umówić się z którymś z prezydentów, żeby znów przedstawić problem. Niestety, do dziś nikt się ze mną nie skontaktował - mówi nam mieszkaniec ul. Góreckiego.
Ludzie mówią, że gdyby nie chłopaki z OSP, już by pływali w swoich domach. Na miejsce przyjechała też straż z PSP, straż miejska i policja. Woda jest wypompowywana. Miały być przywiezione worki z piachem.
Ludzie wynosili rzeczy z garaży. Próbowali się ratować przed podnosząca się wodą.
- Czeka nas bezsenna noc. Ze strachu co się może wydarzyć, jeśli wciąż będzie tak padało i padało.
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Paweł Wawrzecki przyłapany na mieście z żoną i dzieckiem. Rozkoszny malec skradł show
- Anita z "Sanatorium" uniknęła góry lodowej, poznała młodszego faceta! Wiemy, co dalej
- Gwiazdor "M jak miłość" porzucił Polskę dla Niemców. Zostało mu tostowanie chleba
- Felicjan Andrzejczak nie żyje. Do końca robił to, co kochał