Wójt wycofał się z likwidacji trzech szkół w gminie

Podobnie jak w zeszłym roku padło na szkołę w Pielgrzymce, Świerchowej i Załężu. Na początku sesji rady gminy wójt zgłosił zmianę w planie pracy. Usunął punkt o likwidacji z obrad. - Myślę, że decyzja była słuszna - tłumaczył Mariusz Pykosz, wójt. Skąd nagła zmiana decyzji? Pykosz wyjaśniał, że rozmawiał z panią z ministerstwa. - Przy wygaszaniu gimnazjów dzieci będą zostawać w szkołach podstawowych. Trudno powiedzieć czy pozostaną we wszystkich? Czas pokaże. Pani minister wyraziła opinię, że rząd pracuje nad tym, żeby szkoły w małych miejscowościach pozostały - wyjaśniał wójt. Skąd jednak gmina weźmie pieniądze na utrzymanie szkół? Przypomnijmy, że w trzech szkołach, które planowano zlikwidować, uczy się łącznie 78 dzieci (Świerchowa - 31, Załęże - 28, Pielgrzymka - 19). Do tego każda szkoła ma oddział przedszkolny, do których obecnie chodzi łącznie 28 (Świerchowa - 12, Załęże - 11, Pielgrzymka - 5) dzieciaków. W Załężu gmina do szkoły dopłaca rocznie 163 tys. zł.

- W Świerchowej dokładamy w tym roku 197 tys. zł. Jest to szkoła, gdzie najwięcej trzeba z gminy dołożyć - przytaczał Pykosz. Do Pielgrzymki z gminnej kasy idzie dodatkowo 184 tys.zł.

- Sytuacja polepsza się w szkole w Mrukowej, gdzie dopłacamy 149 tys. zł. Widać, że tam więcej dzieci poszło, więc tej szkoły w tym roku nie uwzględnialiśmy do likwidacji - podkreślał gospodarz gminy. Gmina Osiek Jasielski jest jedyną, która nie zlikwidowała żadnej placówki edukacyjnej. Jak będzie za rok? Wszystko zależy od tego jak dużo dzieci rodzice poślą do szkół na terenie gminy. Rodzice spotkanie opuścili zadowoleni, ale nie do końca wierzą zapewnieniom, że szkoła przetrwa. Sytuacja powtórzyć może się za rok.