Wydział komunikacji w starostwie w Rzeszowie sparaliżowany. Będą zmiany w obsłudze

Wydział Komunikacji, Dróg i Transportu Starostwa Powiatowego w Rzeszowie obsługuje kierowców z całego powiatu rzeszowskiego. To tutaj odbiera się prawa jazdy, dowody rejestracyjne, rejestruje się pojazdy i zgłasza ich zakup lub sprzedaż. Nasi czytelnicy narzekają, że od kilku tygodni załatwienie spraw jest bardzo trudne i czasochłonne.

"To co się dzieje w tym wydziale to jakaś kpina..."

- Rozumiem, że świat się zmienił przez pandemię koronawirusa, ale to co się dzieje w tym wydziale, to jakaś kpina...

– pisze w mailu do redakcji internautka.

- W załączniku zdjęcie zrobione o godzinie 7:34 w kolejce do biletomatu z numerkami do rejestracji pojazdu, odbioru tablic rejestracyjnych i reszty spraw związanych z rejestracją. Biletów co chwilkę brakuje, bo ludzi mnóstwo, o zasadach bezpieczeństwa zapomnijmy, bo każdy pilnuje kolejki i siedzi drugiemu na plecach. Mnie udało się pobrać bilet o 7:53 z numerem 29. O godzinie 8:53 wszedł dopiero petent z numerem 17! Niestety czekając na swoją kolej często nie udaje się wszystkiego załatwić w jeden dzień

Narzeka także autor innego listu, pan Piotr.

- Swego czasu funkcjonował tu system internetowej rezerwacji, który obecnie został zlikwidowany. Na tę chwilę, żeby załatwić rejestrację pojazdu, która trwa 20 minut, trzeba stawić się do urzędu przed godziną siódmą rano i próbować dostać się do kolejki, która uprawnia nas do pobrania numerku. A następnie swoje odczekać. Ale co, jeśli ktoś nie jest w stanie przyjść przed 7 i zająć kolejki po numerek? Przychodząc np. o godzinie 11 zastaje ludzi stojących jeden na drugim w kolejce, a sam nie ma już szansy załatwić sprawy. Pytam więc, gdzie są tu jakieś zasady dotyczące pandemii? I dlaczego zlikwidowano rejestrację internetową, która przecież zapewniała maksimum bezpieczeństwa i sprawną obsługę – pisze pan Piotr.

Dyrektor wydziału komunikacji zapowiada zmiany

Janusz Haluk, dyrektor wydziału komunikacji przyznaje, że sytuacja jest bardzo trudna, a żeby rozładować kolejki, jego pracownicy codziennie pracują po godzinach.

– Przyczyną problemu jest zwiększenie liczby petentów. W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, jest ich o sto procent więcej. Dziennie przyjmujemy po około 300 osób

– mówi Janusz Haluk.

Taki wzrost tłumaczy większym zainteresowaniem samochodami używanymi.

– Z pewnością wiele osób w trosce o swoje bezpieczeństwo zrezygnowało z komunikacji zbiorowej. Tymczasem używane auto można kupić za kilka tysięcy złotych. Mamy wzrost sprzedaży na rynku, co przekłada się na większą liczbę wizyt w urzędzie – tłumaczy dyrektor Haluk.

Dlaczego więc zlikwidowano internetową kolejkę? Urzędnicy wyjaśniają, że na stronie rzeszowskiego starostwa udostępniono narzędzia, które powalają załatwić wiele spraw bez wychodzenia z domu, ale petenci nie chcą z nich korzystać.

- Tymczasem internetowa kolejka nie sprawdziła się w sytuacji, gdy wiele osób przychodzi do urzędu załatwić sprawę bezpośrednio. Bo jak wytłumaczyć komuś, kto siedzi na korytarzu dwie godziny, dlaczego w pierwszej kolejności jest obsługiwana osoba, która dopiero przyszła, bo była zapisana na konkretną godzinę internetowo? – pyta naczelnik Haluk.

Aby rozładować kolejki, które codziennie rano opasają Urząd Wojewódzki w Rzeszowie, w którym mieści się starostwo, od 13 lipca zasady obsługi się zmienią. Wydział komunikacji wprowadzi wyłącznie internetową rejestrację na konkretny termin.

- Obsługa tradycyjna będzie możliwa tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jestem przekonany, że wprowadzenie internetowych zapisów załatwi problem, bo nikt nie będzie musiał czekać na korytarzu, ani przychodzić wcześnie rano po bilet

– mówi dyrektor Janusz Haluk.

Zobacz też: Zmiany w przepisach drogowych. Kierowcy z prawem jazdy kategorii B zyskają nowe uprawnienia