Wypadek strażaków z Rzeszowa. Nowe fakty

33 - latka jechała osobowym nissanem. Auto zderzyło się z jadącym na akcję samochodem Straży Pożarnej.

Ze wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynika, że kierująca samochodem nissan primera, jadąc w kierunku Rzeszowa na śliskiej nawierzchni, wpadła w poślizg i uderzyła w bok jadącego w przeciwnym kierunku wozu strażackiego. Jej samochód odbił się od samochodu strażaków i wpadł do rowu.

Natomiast uderzony przez nissana strażacki samochód, zjechał na pobocze drogi, gdzie uderzył w betonowy słup energetyczny, a następnie po przejechaniu przez przydrożny rów zatrzymał się kilka metrów za nim. Ścięty słup dostał się pod podwozie samochodu.

Poszkodowana w wypadku kobieta z urazem głowy i nogi oraz trzej strażacy z ogólnymi potłuczeniami, zostali przewiezieni do szpitala przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie.

Kierowca wiozący strażaków był trzeźwy. Od poszkodowanej kobiety, pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.

Na zablokowanym odcinku, policjanci z Komisariatu z Głogowa Małopolskiego przez ponad godzinę kierowali ruch pojazdów na objazdy.