Wypadek w Chmielowie. Potrącił rowerzystę i uciekł, bo za punkty karne stracił wcześniej prawo jazdy

Do wypadku doszło w czwartek przed godz. 6., w miejscowości Chmielów pod Tarnobrzegiem, w rejonie strefy ekonomicznej. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że na skrzyżowaniu, kierowca samochodu osobowego skręcając w lewo z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzyście i potrącił go. Nie udzielając pomocy rannemu odjechał. Nieprzytomny rowerzysta, 38-letni mieszkaniec Chmielowa został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala w Tarnobrzegu.

Na miejscu zdarzenia policjanci przeprowadzili oględziny, podczas których zabezpieczono kawałki szkła reflektora pojazdu. I chociaż wstępne informacje przekazane przez świadków wypadku wskazywały, że uczestnikiem zdarzenia był volkswagen golf koloru ciemnego, to na podstawie zabezpieczonych szczątków elementów pojazdu ustalono, że w zdarzeniu uczestniczył samochód mitsubishi space star.

CZYTAJ TEŻ: Prokuratura z Tarnobrzega umorzyła śledztwo ws. wypadku premier Szydło [WIDEO]

Policjanci ustalili, że sprawcą wypadku może być pracownik jednej z okolicznych firm, mieszkaniec powiatu sandomierskiego, który tego ranka spóźnił się do pracy i dotarł do niej innym niż zwykle pojazdem. Policjanci ustalili tożsamość i miejsce pobytu kierowcy mitsubishi, którym okazał się 44-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego. Późnym wieczorem mężczyzna został zatrzymany, był trzeźwy.

W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli też jego samochód z uszkodzeniami potwierdzającymi udział w tym wypadku. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty popełnienia przestępstwa. Jak się okazało, nie miał prawa jazdy, które mu zatrzymano za przekroczenie limitu punktów karnych. Prokurator objął podejrzanego dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju.

ZOBACZ TEŻ: Wypadek w Woli Korzenieckiej. Kia zderzyła się z land roverem. Trzy osoby trafiły do szpitala