Z drewnem przez granicę

Dążenia Starostwa Powiatu Sanockiego zmierzające do rozwoju współpracy gospodarczej z sąsiadami, zbiegły się z apelami 25 firm z regionu, które prowadzą towarową wymianę z partnerami zagranicznymi. Jednak, aby przez przejście kolejowe w Łupkowie można było przewozić towary pochodzenia roślinnego, głównie słowackie drewno, niezbędny był punkt odpraw fitosanitarnych.

Po trzech latach zmagań

- Starania rozpoczęliśmy jeszcze w 1999 roku i to najlepiej obrazuje ogrom zabiegów, które trzeba było przedsięwziąć, aby w końcu osiągnąć cel - mówi Czesława Kurasz, wicestarosta pow. sanockiego. - Na szczęście znaleźliśmy wielu sojuszników, którzy nam w tym pomogli m.in. Wojewoda Podkarpacki, Główny i Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa, centralne i regionalne władze PKP, a także podmioty gospodarcze zainteresowane wymianą. Bardzo mocno wspierali nas Słowacy.
Wspólnymi siłami przystosowano przejście do prowadzenia odpraw fitosanitarnych. PKP przeznaczyła nań pomieszczenia, Zakład Karny w Łupkowie je wyremontował, Bieszczadzkie Zakłady Przemysłu Drzewnego i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin wyposażyły laboratoria w nowoczesny sprzęt i komputery, Zespół Szkół Mechanicznych w Sanoku, na zlecenie PKP, wykonał ruchomą rampę. I tak 17 września mogło dojść do pierwszej odprawy.

Koło zamachowe gospodarki

- To przedsięwzięcie doprowadzi do ożywienia gospodarczego całego regionu. Przedsiębiorcy importujący drewno będą ponosić mniejsze koszty transportu, więc być może zwiększą zatrudnienie, ruch na przejściu poprawi wyniki PKP i wreszcie przestanie nas straszyć widmo zamknięcia linii - mówi Cz. Kurasz.
- Dziś jest to transport surowca drzewnego. Ale wkrótce mogą to być również inne surowce roślinne np. pasze - dodaje Barbara Warchoł, wójt gm. Komańcza. - Takie przejście to wielki atut w ręku, zachęta dla inwestorów. Wokół przejścia coś zacznie się dziać, podskoczą ceny działek, będą powstawać miejsca pracy. To koło zamachowe, które wkrótce rozrusza inne dziedziny.
W oficjalnym uruchomieniu punktu odpraw uczestniczyli m.in: wicewojewoda Kazimierz Surowiec, Wojewódzki Inspektor IORiN Eugeniusz Kościółek, dyrektor Wydziału Restrukturyzacji Wsi i Rolnictwa UW Stanisław Homa, starosta sanocki Edward Olejko, władze Humennego i Medzilaborec.