Zabierzcie nam "trzynastki"

Korzyści parlamentarzystów

Korzyści parlamentarzystów

Parlamentarzysta w Polsce zarabia miesięcznie ok. 9 tys. zł brutto. Na "trzynastki" dla 460 posłów i 100 senatorów, trzeba w tym roku ok. 4,9 mln zł brutto. Oprócz pensji parlamentarzyści otrzymują ponad 9 tys. zł miesięcznie na utrzymanie biur. Bezpłatnie latają samolotami, jeżdżą autobusami i pociągami. Mieszkają w luksusowym hotelu poselskim z basenem i sauną.

- W ten sposób zaoszczędzimy ok. 30-40 mln zł rocznie - uzasadnia Krystyna Skowrońska, poseł PO. - W tym celu trzeba zmienić ustawę o wynagrodzeniach dla najważniejszych urzędników w państwie. Od koalicji zależy, czy uda się to wprowadzić w tym, czy w przyszłym roku.
Nie wiadomo, czy pomysł PO poprą wszyscy posłowie tego ugrupowania. We wtorek posłanka PO Elżbieta Łukacijewska oświadczyła w "Nowinach", że nie zamierza w tym roku rezygnować z dodatkowych pieniędzy. Wczoraj radykalnie zmieniła zdanie: - Oczywiście, że poprę te zmiany. Plan Hausnera dotknie emerytów. Oszczędności musimy zacząć od siebie.
"Trzynastki" dla 460 posłów i 100 senatorów to spory wydatek. Tylko w tym roku budżet państwa potrzebuje na nie 4,9 mln zł. Oszczędności nie da się uzyskać bez poparcia posłów innych klubów. Poseł Tadeusza Kaleniecki z SLD zapowiada, że zagłosuje za zmianami w ustawie. Jego partyjny kolega Władysław Stępień ma inny pomysł. - "Trzynastka" to nagroda za 12 miesięcy dobrej pracy. Powinien powstać regulamin, zgodnie z którym ludzie, którzy dobrze pracują, dostają nagrody. Jeśli ktoś robi afery, źle pracuje, nic nie dostaje. Takie zmiany mogę poprzeć - mówi Stępień.
Gdyby postulat PO wszedł w życie, "trzynastkę" straciłby także wojewoda podkarpacki Jan Kurp. - Jest mi wszystko jedno, czy dostanę "trzynastkę", czy nie. Materialne sprawy nie są dla mnie najważniejsze - mówi Kurp.