Zaginiona 40-letnia kobieta sama wróciła do domu

Wczoraj wieczorem mieszkaniec gminy Pysznica zawiadomił policjantów o zaginięciu córki.

- Jak wynikało z podanych informacji, kobieta wyszła z domu około godz. 18 nikomu nic nie mówiąc i do chwili zgłoszenia nie wróciła i nie nawiązała kontaktu z rodziną. Rozpoczęto poszukiwania 40-letniej kobiety. Policjanci ustalili rysopis i ubiór zaginionej - podaje policja w Stalowej Woli.

W związku z tym, że funkcjonariusze otrzymali informację, że zaginiona mogła pójść w kierunku Lipowca, udali się w ten rejon. W poszukiwania włączyła się rodzina. Kobiety poszukiwało 14 policjantów, w tym przewodnik z psem służbowym.

- W lesie na śniegu policjanci zauważyli ślady obuwia. Ojciec kobiety potwierdził, że są to ślady obuwia jego córki. Pies poprowadził policjantów w głąb kompleksu leśnego. Sprawdzono kilka hektarów lasu w okolicach Jastkowic. Jednak poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Tuż przed godz. 1 jeden z patroli przekazał informację, że kobieta sama wróciła do domu - informuje stalowowolska policja.