- Czeka pana najtrudniejszy egzamin: uratowanie dla Sanoka ekstraklasy. Uda się go zdać?
- Zrobię wszystko, żeby się udało i wierzę w to.
- Wiary nie brakuje także rywalom, ekipie KTH Krynica, która ma bardziej uzasadnione argumenty...
- I na tym polega urok sportu, że obydwaj przeciwnicy wierzą w wygraną, walczą, ale zwycięzca jest tylko jeden.
- Ale ma pan świadomość, że faworytem batalii o utrzymanie się w ekstraklasie będzie KTH? Z ośmiu meczów w tym sezonie kryniczanie wygrali aż siedem...
- To niczemu jeszcze nie dowodzi. W sezonie graliśmy w innym składzie, często bez motywacji, a ostatnio bez zamiaru pokazania jak będziemy grać i jakie są nasze atuty. Dla mnie prawdziwa walka rozpocznie się 18 lutego na lodowisku w Krynicy. Od tego momentu musimy pójść już na całość.
Terminarz gier: 18 lutego (niedziela) - Krynica, godzina 17; 20 lutego (wtorek) - Sanok, 17; 23 lutego (piątek) - Sanok, 17; 25 lutego (niedziela) - Krynica, 18; ewentualnie: 27 lutego (wtorek) - Krynica; 2 marca (piątek) - Sanok; 4 marca (niedziela) - Krynica.
Bilans spotkań: KH - 1 zwycięstwo (po dogrywce) i 4 pkt, KTH - 7 zwycięstw (2 po dogrywce) i 20 pkt. Wyniki: KTH - KH 3-0, KH - KTH 2-1 (d), KTH - KH 3-2 (d), KH - KTH 2-7, KTH - KH 4-0, KTH - KH 4-3 (d), KH - KTH 4-7. Bilans bramek 34-17 dla KTH.
- Czy na niespełna tydzień przed tą batalią ma pan więcej powodów do niepokoju, czy może do radości?
- Trudno zważyć. Nerwy zwykle towarzyszą emocjom, natomiast jeśli pan dostrzega u mnie radość, to wiąże się to z faktem iż wreszcie mam na treningach zespół w komplecie, w pełnej mobilizacji i oby tak było do końca.
- Kibiców KH najbardziej ucieszył fakt pojawienia się na lodzie Lubosza Zetika. Jego obecność to niemal gwarancja na krążki w bramce KTH. Powrócili także Michał Radwański i Piotr Ciepły. Czy wszyscy będą zdolni wystąpić już w pierwszym meczu w Krynicy?
- Mamy jeszcze kilka dni na regenerację sił i wszystko wskazuje na to, że w Krynicy wystąpimy w najsilniejszym zestawieniu.
- Co będzie kluczem do zwycięstwa nad KTH?
- Waleczność i odpowiedzialność w grze, a także wytrzymałość fizyczna i psychiczna. Nie jesteśmy gorsi od rywala.
- Peter Kremen, drugi trener KTH, zwraca uwagę na bardzo korzystny bilans spotkań z KH i podkreśla, że w Arenie gra im się świetnie. Jednakże stwierdza, że mecze o tak wielką stawkę rządzą się swoimi prawami...
- Podzielam tę opinię. Nam też nie gra się źle w Krynicy. Dwa razy przegraliśmy tam dopiero w dogrywce. Teraz musimy przynajmniej jeden mecz na wyjeździe wygrać.
- Czy ma pan jakąś tajną broń na KTH?
- Nawet gdybym miał, to i tak nie zdradziłbym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?