W Fabryce Wagonów w Gniewczynie Łańcuckiej pracuje około 600 osób. Przez kilka miesięcy otrzymywali wynagrodzenia z opóźnieniem. Za lipiec jednak nie dostali pensji, a za czerwiec - tylko część.
- Ludzie są rozgoryczeni. Nie mają za co żyć. Nasze zarobki nie były na tyle wysokie, żeby można było coś odłożyć. Weszliśmy w spór zbiorowy z pracodawcą - wyjaśnia Grzegorz Niemiec, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej "Solidarność" w Fabryce Wagonów w Gniewczynie Łańcuckiej.
Władze firmy przekonują załogę, że muszą sprzedać towar, żeby wypłacić zaległe wynagrodzenia. Zapowiedziały, że najbardziej realny termin wypłat to 10 września.
- Jeśli zarząd nie dotrzyma obietnicy, sytuacja wymknie się spod kontroli - nie ma wątpliwości przewodniczący.
Jego zdaniem, problemy w firmie nie są wynikiem braku zamówień. Zakład ma podpisane umowy, ale nie ma pieniędzy na zakup materiału do produkcji wagonów.
- Władze firmy dogadały się wprawdzie z jednym bankiem. Ten jednak zgodził się tylko na finansowanie produkcji. Nie będzie wykładał pieniędzy na wynagrodzenia pracowników - podkreśla Grzegorz Niemiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"