Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaplanuj to, czego najbardziej pragniesz

Marlena Bogdan
W robieniu planów chodzi o równowagę. Taka harmonia sprzyja zdrowiu psychicznemu. Noworoczne postanowienia porządkują życie. Wiemy, czego chcemy.

Po co planować w życiu cokolwiek?
Jeśli coś zaplanuję, to łatwiej będzie mi to osiągnąć. Jeśli zaplanuję mądrze, to będę wiedziała, jak się przygotować do zmiany i co będzie mi potrzebne do osiągnięcia celu.

Czyli plany porządkują nam życie?
Porządkują i sprzyjają refleksji. Na co dzień może być trudno o taką refleksję, bo brakuje nam czasu. Gonimy, a potem zapominamy po co i za czym.

Jak skutecznie zrobić spis planów? Spisywać je gdzieś? Przypiąć do lodówki zdjęcie modelki z boskim ciałem, jeśli naszym celem jest zgubienie kilku kilogramów w nowym roku?
Nie ma idealnej metody - wszelkie listy i spisy mogą być pomocne, bo wtedy to planowanie jest bardziej uporządkowane. Ważne jest jednak, żeby nie planować samego efektu, a proces. Nie wystarczy wyobrazić sobie siebie z idealnym ciałem, trzeba zaplanować jak do tego się dojdzie. Lepiej więc na lodówce zawiesić grafik ulubionego klubu fitness niż zdjęcie modelki.

No właśnie, postanowienia noworoczne. Robić czy nie?Kiedy planujemy, to jednocześnie zastanawiamy się nad tym co jest dla nas w życiu ważne. Dla zdrowia psychicznego taka refleksja jest dobra, bo może pomóc określić jakie są nasze indywidualne wartości. Takie planowanie będzie miało sens, jeśli planując zadamy sobie samym pytania, na przykład: Czy ja rzeczywiście chcę zmienić pracę? Czy rzeczywiście ważne jest dla mnie żeby schudnąć?

Myślałam, że skoro planuje coś do osiągnięcia w przyszłym roku, to jest to dla mnie ważne. Jak odróżnić to, co dla mnie ważne, od tego czego chcę?Odróżnić jedno od drugiego może być trudno, ale warto się po prostu zastanowić, po co i dlaczego mam w ogóle coś zrobić? Czy chcę zmienić swoje nawyki - na przykład więcej ćwiczyć - bo autentycznie wierzę, że to ma sens? Czy może tylko podążam za modą? Nasze plany w dużej mierze odzwierciedlają to, co dla nas ważne, ale często też ulegamy presji otoczenia. Wszystko naokoło mówi nam, że mamy być piękni, zdrowi i osiągać sukcesy na każdym polu i my za tym idziemy, czasem na ślepo. Takie nieprzemyślane plany może być trudno zrealizować. Dopiero kiedy coś jest dla nas rzeczywiście istotne, będziemy w stanie poświęcić na to czas i energię.

Takie plany możemy zrobić w każdej chwili i momencie, czy potrzebujemy takiej granicznej daty jak np. sylwester?Nad swoimi planami warto zastanawiać się cały rok, choć naturalnie okres noworoczny szczególnie sprzyja refleksji. Jesteśmy przyzwyczajeni, że Nowy Rok to jest czas podsumowań i robienia planów, bo tak nam mówi kultura - przełom lat to taki nasz rytuał.

To znaczy, że z planami nie musimy czekać do Nowego Roku? Zastanawiam się w takim razie czy warto planować cały rok? Może lepiej wyznaczyć sobie plany np. na każdy miesiąc, na pół roku?
To pewnie zależy od tego, co chcemy osiągnąć, jak to jest skomplikowane i czasochłonne. Można zaplanować sobie jakiś konkretny cel na cały rok, ale też dobrze swoje plany jakoś rozdzielić na etapy. Takie rozkładanie swoich planów na części może być dobre, bo wtedy ogrom pracy do wykonania nie jest przytłaczający. Jeśli określę, co chcę osiągnąć po pierwszym miesiącu, to później może być łatwiej. Albo osiągnę to, co chciałam i wtedy ten sukces zachęca do dalszych działań, albo nie uda mi się i wtedy muszę się zastanowić co i dlaczego poszło nie tak.

Chwalić się, że mamy jakieś postanowienie czy zachować to w tajemnicy?Tu nie ma jednej poprawnej odpowiedzi. Jeśli się pochwalimy bliskiej osobie, to możemy dużo zyskać. Ta osoba może nas wspierać i dopingować, pomagać w osiągnięciu celu. Zachowanie planów dla siebie też może być dobre, bo wtedy robimy coś tylko dla siebie. Nie musimy się przed nikim tłumaczyć ani wstydzić.

Jest jakiś sposób, żeby nie wpaść w rozpacz, że coś nam się w odchodzącym roku nie udało zrobić? Oprócz, oczywiście, trzymania się planu i pełnej jego realizacji.
Jeśli nie udało się nam czegoś osiągnąć to w pierwszej kolejności trzeba przemyśleć dlaczego? Może to nie było dla mnie wcale takie ważne? Może ustawiłam sobie za wysoko poprzeczkę? A może właśnie zapomniałam, że jak się chce coś osiągnąć, to trzeba włożyć w to energię i czas.

Da się zacząć życie od nowa?
Pytanie czy jest to potrzebne? Czy muszę zmienić swoje życie całkowicie żeby czuć się lepiej? Psychologowie raczej odradzają takie kroki, bo trudno jest przewidzieć efekty takich drastycznych zmian. Lepiej spróbować przemyśleć - co ja w sobie lubię, a co chcę zmienić? co mi przeszkadza, a co jest fajne i przyjemne?

Wygląda na to, że nie warto rzucać wszystkiego i przenosić się na drugi koniec świata, lepiej porządkować i naprawiać siebie i swoje życie?
Jeśli człowiek ma ochotę „rzucić wszystko” to prawdopodobnie przeżywa jakiś kryzys. Pytanie, czy drastyczna zmiana rzeczywiście wyeliminuje przyczynę tego kryzysu? Czy po przeprowadzce na drugi koniec świata, zmianie zawodu, moje życie będzie takie, jak chciałam? Tego nie wiadomo z góry.

Co można zyskać,robiąc plany?
Przede wszystkim można sobie zarezerwować czas i środki na realizację celów. Jeśli planuję schudnąć, to przecież potrzebuję na to czasu - na ćwiczenia, na przygotowanie zdrowych posiłków. Muszę więc ten czas jakoś sobie ustalić sama ze sobą. Powinnam poczytać o komponowaniu zdrowych posiłków, zastanowić się, co będę robić, żeby osiągnąć efekty.

Sporo osób będzie pewnie robiło niebawem podsumowanie tego, co im się udało osiągnąć w minionym roku, a czego się nie udało zrobić. Lepiej skupić się na tym co nam wyszło, czy na tym czego nie udało się osiągnąć?
Dobrze pochwalić siebie samego za to, co udało się osiągnąć. Te sukcesy pomagają znaleźć motywację do dalszych działań. Ale jeśli coś się nie udało, to też dobrze jest to przeanalizować, zastanowić się co poszło nie tak i jak zaplanować to lepiej.

W ciągu roku mało czasu poświęcamy na myślenie o sobie, o tym, czego chcemy. Powinniśmy mieć go dla siebie więcej? Być może dla siebie, a być może dla bliskich nam osób. W tym wszystkim głównie chodzi o znalezienie równowagi pomiędzy różnymi aspektami życia, na przykład pracą, relacjami i własnymi zainteresowaniami. Taka harmonia sprzyja zdrowiu psychicznemu i dobremu samopoczuciu.

*Agnieszka Bojanowska, psycholog społeczny - praktyk, naukowiec, wykładowca uniwersytecki. Posiada tytuł doktora psychologii w zakresie psychologii pozytywnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24