Zarząd zaskarżył decyzję sądu o upadłości Krośnieńskich Hut Szkła

Prezes Waldemar Książczak i wiceprezes Jacek Sołtys chcą powstrzymania likwidacji majątku KHS, bo według nich jest realne zawarcie układu z wierzycielami.

Twierdzą, że do ostatniego momentu prowadzili negocjacje z bankami i najważniejsi wierzyciele zgodzili się na rozłożenie długów na kilka lat. Według zarządu plan naprawczy ma szanse powodzenia. Dlatego chcą, żeby sąd zmienił postanowienie: z upadłości likwidacyjnej na upadłość układową.

Zażalenie liczy 15 stron. Będzie je rozpatrywał także sąd w Krośnie, ale wyższej instancji. Możliwości są dwie. Albo odrzuci zażalenie jako bezzasadne, albo uchyli wcześniejsze postanowienie (z 27 marca) i nakaże ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.

- Najpierw musimy zapoznać się z argumentami - mówi Wojciech Węgrzyn, przewodniczący wydziału gospodarczego Sądu Okręgowego w Krośnie.

Fakt, że zarząd zaskarżył postanowienie sądu o likwidacji huty, nie ma jednak wpływu na działalność syndyka. To on nadal podejmuje decyzje związane z dalszym losem zakładu i jego pracowników. Huta nadal prowadzi produkcję, syndyk analizuje opłacalność zamówień.