Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd zbrojeniowej spółki odwołany. Co dalej z Hutą Stalowa Wola?

Zdzislaw Surowaniec
archiwum
archiwum Zdzisław Surowaniec
Posadę w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej stracił Krzysztof Trofiniak, były dyrektor Huty Stalowa Wola. Tym samym huta straciła swojego człowieka.

Były dyrektor Huty Stalowa Wola Krzysztof Trofiniak stracił posadę w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zwanej „Pegaz”. Powołana przez zgromadzenie wspólników nowa rada nadzorcza PGZ odwołała cały zarząd. Trofiniak był odpowiedzialny za handel i marketing.

Polska Grupa Zbrojeniowa powstała w 2013 roku w celu konsolidacji polskiego przemysłu obronnego. Skupia 105 zakładów (w tym Hutę Stalowa Wola), tworzy 8 grup kapitałowych z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore (spółka odpuszczona od opodatkowania z tytułu przychodów), nieruchomości i nowych technologii.

Powyborcza nowa miotła strąciła cały zarząd z prezesem Wojciechem Dąbrowskim.
Jak podały agencje prasowe, nowy prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko należy do dawnych współpracowników obecnego szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza.

Nowe władze spółki będą mieć wpływ na to, co się będzie działo w Hucie Stalowa Wola. Jednak trudno dziś wyrokować, jakie to będą skutki. Na pewno huta traci w zarządzie „Pegaza” swojego człowieka, znającego zakład od podszewki. Niepokoić może to, że znów śląskie problemy kładą się cieniem na hucie.

Pisowski rząd zdecydował, aby ponad 200 milionów złotych, jakie wojsko zaoszczędziło w tym roku na wydatkach na wyposażenie, przekazać Agencji Rezerw Materiałowych na wykup od górników drogiego i niechcianego przez nikogo węgla z hałd, co ma zapewnić nierentownym kopalniom przetrwanie. Kosztowny może się też okazać pomysł tworzenia cywilnych brygad obrony terytorialnej.

Tymczasem wojsko potrzebuje dużych pieniędzy na finansowanie kosztownych programów modernizacyjnych, w których bierze udział Huta Stalowa Wola. Eksperci obawiają się, że anulowanie niektórych programów będzie mieć fatalne skutki dla pozycji i kondycji stalowowolskiej huty. Huta ma bardzo zaawansowany program budowy armatohaubicy „Krab” i samobieżnej haubicy „Rak”. Wydaje się, że są w tak zaawansowanym stadium, gotowe do produkcji seryjnej, że nie grozi im utrącenie. Ale już inne programy produkcji uzbrojenia z udziałem huty są niepewne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24