Zieleń poprawia smak

Znawcy barw twierdzą, że kolor zielony należy także kojarzyć z radością, wolnością i nadzieją. Dlatego naddaje się do wielu pomieszczeń w domu m.in. do kuchni.

Ile tej zieleni?

Wprawdzie zieleń jest przejrzysta i uniwersalna, ale to nie oznacza, że cała kuchnia musi być na zielono Oczywiście można ja tak zaprojektować i wykonać. Wówczas wszystko będziemy mieć na zielono. Ściany, sufit pomalowane na jeden z wielu odcieni tej barwy, płytki (panele lub wykładzina) ułożone na podłodze, podobnie jak kafelki na ścianach.

Do tego mebelki barwione na zielono i koniecznie blat kuchenny typu np. "zielony marmur".

Niech będą też dodatki

Jednak w rzeczywistości, aż tyle zieleni nam nie trzeba. Jeśli chcemy ożywić kuchnię bez wielkich nakładów inwestycyjnych nie musimy zmieniać płytek czy mebli. Wystarczy np. pomalować ściany lub nawet tylko zmienić zasłony lub firanki, czy dokupić parę niezbędnych gadżetów…

Warto choćby zadbać o komplementarne dodatki, z delikatnym zielonym akcentem: ściereczki kuchenne, zielone butelki z przyprawami (m.in. oliwa, ocet) lub... baterię kuchenną z zielonym akcentem, np. Kludi-Zip z zieloną osłonką rączki natrysku.

A stres sam zniknie

- Zieleń wywołuje uczucie bezpieczeństwa i spokoju. Relaksuje, równoważy emocje i niweluje stres - przypomina Przemek Hortecki z wrocławskiej Agencji iN PLUS.

- To idealny kolor dla ludzi aktywnych zawodowo, którzy mają trudności z podejmowaniem decyzji związanych z wymyślaniem, przygotowywaniem i dekorowaniem codziennych. Zieleń zwiększa, bowiem wiarę w siebie i sprzyja pozytywnemu myśleniu - dodaje nasz ekspert.

Przyjemność zamiast obowiązku

Dla przykłady jasna i subtelna zieleń ścian kuchni ma sprzyjać wypoczynkowi po trudach pracy zawodowej. Nawet podczas przygotowywania obiadokolacji. Dzięki tak szczęśliwemu doborowi barw gotowanie posiłków, co dla większości gospodyń (i coraz częściej gospodarzy) domowych jest kojarzone z wysiłkiem może się okazać zajęciem relaksującym, a przynajmniej mniej stresującym. A wszystko to dzięki zieleni.

Nauka to potwierdza

Czy to nie przesada? Okazuje się, że nie. Badania naukowe dowodzą, że barwa zielona ma kojący wpływ na nasz układ nerwowy. Odpręża, reguluje krążenie krwi i poprawia pracę serca. Wpływa m.in. na pogłębienie oddechu, przynosząc poczucie uzdrowienia.

Może to mieć zupełnie przyziemne,ale praktyczne znaczenie. Np. gdy nie mamy zielonego pojęcia czym doprawić sos, sięgnijmy po zieloną bazylię, którą uprawiamy w doniczce (też zieleń) tuż przy zlewie. Dodajmy też nieco zielonej natki pietruszki. Z pewnością poprawią smak i aromat przygotowywanego przez nas dania.