Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł drugi z braci bliźniaków z rozbitego motoszybowca w Górkach w powiecie mieleckim

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
W szpitalu w Krakowie zmarł drugi z 19-letnich braci bliźniaków z Wampierzowa w powiecie mieleckim. Młodzi mężczyźni w niedzielę (5 czerwca) wznieśli się w niebo motoszybowcem. Niestety, maszyna się rozbiła i stanęła w płomieniach. Jeden z braci zginął na miejscu, a drugi ciężko ranny i poparzony kilka dni walczył o życie.

Przypomnijmy. Do wypadku lotniczego doszło w niedzielę (5 czerwca), około godziny 21, w odległości około 200 metrów od trawiastego, prywatnego lądowiska w Górkach. Rozbił się tam motoszybowiec typu „Straton”, z dwoma braćmi (Konradem i Norbertem) na pokładzie, mieszkańcami Wampierzowa.

- Tuż po uderzeniu w ziemię, maszyna stanęła w płomieniach - relacjonowała nam podkom. Urszula Chmura, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. - Jeden z mężczyzn zdołał się wydostać. W ciężkim stanie został przetransportowany przez załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie. Drugi z 19-latków, w wyniku zdarzenia zmarł na miejscu.

Niestety, w szpitalu w Krakowie zmarł drugi z braci.

Co na ten moment wiadomo na temat okoliczności dramatu?

- Dwaj nastolatkowie wraz z tatą od południa mieli przebywać na terenie lądowiska działającego przy gospodarstwie agroturystycznym - mówi podkomisarz. - Tam na miejscu kupili ten motoszybowiec od mężczyzny, z którym umówili się w tym rejonie.

Tragiczny wypadek motoszybowca w Górkach. Tego dnia mieli tylko kołować maszyną, niestety, wzbili się w powietrze

Rodzina interesowała się lotnictwem. Najprawdopodobniej jednak chłopcy nie mieli uprawnień do kierowania tym motoszybowcem.

Tego feralnego dnia mieli tylko kołować maszyną, zapoznać się z kabiną. Niestety, wzbili się w powietrze i motoszybowiec po krótkim locie, runął na ziemię i się zapalił.

Już po kilku minutach na miejscu była karetka i strażacy.

Jakie były przyczyny katastrofy?

Te nie są na razie znane. Wyjaśnia je Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Trwa ustalanie m.in., który z chłopców sterował motoszybowcem.

Marian Burczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Mielcu mówi, że w Krakowie będzie przeprowadzona sekcja zwłok 19-latka.

Czy byli przesłuchiwani już jacyś świadkowie?

- Trwają czynności procesowe polegające również na przesłuchaniu świadków, ustaleniu w ogóle skąd to urządzenie latające się wzięło, kto je wyprodukował, czy zmarli chłopcy mieli uprawnienia do latania motoszybowcem - wymienia prokurator.

Parafia Rzymsko-Katolicka pod wezwaniem św. Anny w Wadowicach Górnych poinformowała, że obaj bracia zostaną pochowani w najbliższy piątek o godz. 11.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24