Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znicz Jarosław pokonał Polpharmę. W ostatniej sekundzie

Tomasz Strzębała
Mimo kłopotów kadrowych nasz zespół wygrał trzeci mecz z rzędu.
Mimo kłopotów kadrowych nasz zespół wygrał trzeci mecz z rzędu. Fot. Dariusz Delmanowicz
Takiego widowiska w Jarosławiu nie było nigdy. Kapitalny rzut Keddricka Maysa z ponad 8 metrów w ostatniej sekundzie pojedynku przesądził o wygranej Znicza z Polpharmą.
Znicz Jaroslaw kontra Polpharma Starogard GdanskiW sobote Znicz Jaroslaw podejmowal we wlasnej hali Polpharme Starogard Gdanski. Wygrali gospodadarze (68:65).

Znicz Jarosław - Polpharma Starograd Gdański

ZNICZ JAROSŁAW - POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI 68:65 (17:20, 16:6, 18:19, 17:20)

ZNICZ: Mays 28 (4x3), Chappell 10 (1x3), Szczotka 0, Williamson 7 (1x3), Misiewicz 5 (1x3), Mikołajko 9 (1x3), Zabłocki 4 (1x3), Sarzało 4, Witos 1.

POLPHARMA: Okafor 16, Weeden 11 (1x3), Kulig 10, Angley 5 (1x3), Majewski 5 (1x3), Mirković 7, Ochońko 6, Dąbrowski 5 (1x3), Trivunović 0.

SĘDZIOWALI: Janusz Calik oraz Dariusz Lenczkowski, Tomasz Trojanowski.

Po końcowej syrenie kibice oszaleli z radości. Jarosławianie trapieni kontuzjami - już w 6 minucie urazu pachwiny nabawił się John Williamson - stoczyli heroiczny bój z mocną Polpharmą. To było wielkie widowisko.

Pech Williamsona

Zaczęło się od punktów wysokiego Patricka Okafora, który później przez długi okres czasu był nie do powstrzymania pod koszem. Jednak po trójce Andrzeja Misiewicza oraz punktach Williamsona notowano remis po 11. Niestety ten ostatni mijając Okafora doznał kontuzji i musiał opuścić boisko, a ponieważ z powodu rodzinnej tragedii nie grał Dariusz Wyka, to trenerowi Dariuszowi Szczubiałowi już na samym początku mocno zawęziło się pole manewru.

Kosz za kosz

Jednak Znicz walczył. Gra przez długie okresy czasu toczyła się kosz za kosz. Świetną zmianę dał wracający do zdrowia Dawid Witos. Gdy zza linii 6,25 skutecznie przymierzył mało widoczny wcześniej Jeremy Chappel, a potem jeszcze trafił Artur Mikołajko przewaga jarosławian urosła do 7 "oczek" (31:24). Na dwie minuty przed przerwą Znicz uciekł rywalom na 10 punktów.

Przebudzenie Maysa

W trzeciej i czwartej kwarcie przebudził się Mays. Rozgrywający nadsańskiej ekipy wreszcie zaczął trafiać i wydawało się, że Polpharma już się nie podniesie.

Tymczasem goście złapali drugi oddech. Do akcji wkroczył Damian Kulig i przewaga topniała. Po jego akcji 2+1 podopieczni trenera Milii Bogicevica wygrywali 5 punktami (58:63). Do zakończenia meczu pozostawało tylko dwie minuty. Wtedy ciężar gry na siebie wziął wspomniany Mays. Filigranowy playmaker Znicza najpierw trafił z wolnego, później dwukrotnie zakręcił defensywą Polpharmy i celnie rzucił spod kosza, a następnie, równo z syreną "zabił" rywala rzutem za trzy punkty.

- Jesteście wielcy! - krzyczeli kibice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24