MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zupa dla seniorów od właściciela rzeszowskiej restauracji. Przy współpracy z MOPS i harcerzami

Archiwum/Polska Press
#rzeszówdlaseniora - tak nazywa się akcja, którą wciela w życie Dawid Szynal, właściciel restauracji Curry Me w Rzeszowie. Chce gotować posiłki dla rzeszowskich seniorów, które dostarczaliby im do domów harcerze.

- Wzorowałem się na podobnych akcjach w innych miastach, głównie w Warszawie. Żeby zobaczyć, jakie są szansę na tego typu działanie u nas skontaktowałem się z naszym MOPS-em, który faktycznie potwierdził mi, że opiekuje się osobami starszymi, samotnymi, którym w czasie epidemii nie ma po prostu kto ugotować ciepłego posiłku - opowiada Dawid Szynal, właściciel Curry Me. - Dlatego postanowiłem działać. Nasza kuchnia stoi pusta, bo od kilkunastu dni nie mamy dla kogo gotować, zamówienia spadły o jakieś 85 proc. Chcemy to zmienić, a przy okazji utrzymać miejsca pracy, bo w tej chwili trzech zatrudnionych pracowników siedzi w domach - dodaje.

Ponieważ dane osobowe i adresy seniorów są objęte ochroną danych osobowych, posiłki z restauracji odbieraliby harcerze z hufca ZHP w Rzeszowie lub pracownicy straży miejskiej. A posiłki finansowaliby ci, którzy chcą pomóc innym. I to pomóc podwójnie.

- Ta pomoc faktycznie jest dwukrotna, bo nie dość, że my nie musielibyśmy zwalniać ludzi, to jeszcze ktoś samotny, starszy schorowany doświadczyłby czegoś dobrego i zjadł ciepły posiłek - mówi właściciel rzeszowskiej restauracji indyjskiej. - Jesteśmy gotowi gotować zupy codziennie od poniedziałku do piątku, wydzielić w restauracji przestrzeń, w której można by bezpiecznie zorganizować odbiór o konkretnej godzinie. Same zupy byłyby dostosowane do potrzeb seniorów, którzy mają różne schorzenia, często mają uczulenia, nie tolerują glutenu, ostrych przypraw a jednocześnie potrzebują czegoś pożywnego - dodaje.

Dlatego Curry Me zamierza na czas epidemii "przebranżowić" się na restaurację gotującą typowo polskie zupy, które seniorzy znają i lubią. Właściciel chciałby pomóc jak największej liczbie osób, dlatego apeluje też do innych restauratorów, by włączyli się w akcję. Zwłaszcza, że ta może niedługo mocno się rozwinąć i wzorem miast organizujących "Obiad dla seniora" restauracje dzięki datkom mogłyby przygotowywać całodzienne wyżywienie, włącznie ze śniadaniem i kolacją.

Dyrektor rzeszowskiego MOPS pomysłowi przyklaskuje i sprawdza właśnie ile osób znajdujących się w rejestrach MOPS jako samotne i potrzebujące mogłoby skorzystać z pomocy. Pieniądze na ciepłe posiłki dla seniorów można wpłacać na zrzutce, pod adresem #rzeszówdlaseniora


Paweł Giel - ratownik medyczny, były piłkarz Stali Rzeszów - akcja "NIE KŁAM MEDYKA"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24